W środę w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat trwających w Europie Środkowej i Wschodniej powodzi oraz o formie pomocy dla państw zmagających się z nimi. Z relacji Beaty Szydło uczestniczącej w debacie wynika, że zamiast dyskutować o powodzi i o tym, jak realnie pomóc ludziom, część polityków zajmowała się forsowaniem Zielonego Ładu.
W dyskusji głos zabrała także Ewa Zajączkowska-Hernik, która podziękowała służbom mundurowym, wszystkim organizacjom oraz ludziom pomagającym powodzianom. – To jest niesamowite jak dużo jest w nas solidarności i bezinteresowności w tak trudnych momentach – powiedziała.
Europoseł Konfederacji: Ekoterroryści torpedowali prace nad zbiornikami retencyjnymi
– Nie wolno nam jednak zignorować przyczyn tak strasznych wydarzeń. Nie możemy przejść obojętnie wobec szkodliwej agendy, którą forsują politycy i aktywiści organizacji pseudo-ekologicznych. Wiceminister klimatu i środowiska w polskim rządzie pani Urszula Zielińska powiedziała: w dobie zmiany klimatu i postępującego problemu suszy inwestowanie w zbiorniki zaporowe niszczące przyrodę, jest w naszej ocenie najgorszym możliwym rozwiązaniem – przypomniała Zajączkowska-Hernik.
– Ta kobieta współrządzi ministerstwem środowiska w Polsce, a u jej boku stali ekoterroryści, którzy przez lata torpedowali prace nad zbiornikami retencyjnymi, promując naturalne rozlewiska. Efekty tego obserwujemy na południu Polski – powiedziała europoseł. – Nie pozwólmy, by pseudoklimatyczna polityka ekoterrorystycznych organizacji była ważniejsza od zdrowia i życia ludzi. Nie dajmy się ogłupić zielonej propagandzie. Ci, którzy forsowali szkodliwe pomysły narażające bezpieczeństwo ludzi powinni stanąć przed sądem – dodała, na koniec zwracając się do europosłów koalicji rządzącej, by opamiętali się z pomysłem kredytów na ofiar powodzi, o których mówiła minister klimatu Paulina Hennig-Kloska.
Zajączkowska kontra Szczerba
Chwilę później w odpowiedzi głos zabrał europoseł KO Michał Szczerba, który powiedział, że polska delegacja do PE zaapelowała o uruchomienie unijnego mechanizmu ochrony ludności, a przewodnicząca KE Ursula von der Leyen przyjedzie do Polski.
Zajączkowskiej zarzucił uprawianie indoktrynacji, propagandy i dezinformacji. Europoseł odpowiedziała, że propozycja Hennig-Kloski jest niemoralna i nieodpowiedzialna, a minister powinna podać się do dymisji. Dodała, że rządzący blokują w Polsce strategiczne inwestycje, dopuszczają do rządu organizacje pseudoekologiczne i ulegając klimatycznemu lobby.
Czytaj też:
Tamy "zubożają społeczeństwo"? Jaki przypomniał kuriozalną wypowiedź ZielińskiejCzytaj też:
Poseł interpelowała ws. zapobieżenia prac nad wzmocnieniem brzegu Nysy Kłodzkiej