Janusz Olejniczak nie żyje. Pianista był jednym z największych chopinistów

Janusz Olejniczak nie żyje. Pianista był jednym z największych chopinistów

Dodano: 
Janusz Olejniczak (1952–2024)
Janusz Olejniczak (1952–2024) Źródło: Wikimedia Commons / Birmman/CC
Zmarł Janusz Olejniczak. Rodzina artysty przekazała, że muzyk odszedł 20 października w otoczeniu najbliższych, w miesiącu swoich 72. urodzin.

"Jego niezwykła wrażliwość muzyczna, zwłaszcza w interpretacjach utworów Fryderyka Chopina, przyniosła mu międzynarodową sławę i uznanie" – podkreśla rodzina zmarłego w komunikacie, cytowanym przez TVN24.

Janusz Olejniczak, urodzony 2 października 1952 roku we Wrocławiu, był najmłodszym laureatem VIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w 1970 roku. W swojej bogatej karierze występował na najważniejszych scenach świata.

Pianista, oprócz licznych nagród muzycznych, otrzymał również odznaczenia państwowe, w tym Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.

Bogata kariera Janusza Olejniczaka

Janusz Olejniczak koncertował niemal we wszystkich krajach Europy, a także w Japonii, Stanach Zjednoczonych i Australii. Pianista brał udział w międzynarodowych festiwalach muzycznych m.in. w Dusznikach, Warszawie, Mariańskich Laźniach, Nohant i Aix-en-Provence. Występował na scenie z takimi dyrygentami jak: Witold Rowicki, Kazimierz Kord, Jerzy Maksymiuk, Marek Pijarowski, Charles Dutoit, Grzegorz Nowak czy Andrzej Markowski.

Pianista dokonywał nagrań dla rozgłośni radiowych i stacji telewizyjnych w Polsce, Francji, Słowacji i Japonii. Wykonywał również dzieła Rameau, Mozarta, Liszta i Chopina dla licznych firm fonograficznych.

Olejniczak brał udział w dużych przedsięwzięciach filmowych, takich jak "La note bleue" w reżyserii Andrzeja Żuławskiego, "Chopin, pragnienie miłości" Jerzego Antczaka czy wreszcie nagrodzony Oscarami "Pianista" Romana Polańskiego, do których nagrał ścieżkę dźwiękową.

Artysta podkreślał, że muzyka Chopina "jest jak rajski ptak, który wciąż się wymyka z rąk". "Tylko czasami udaje się uchwycić jej istotę, zbliżyć się do niej. Oferuje nieskończoną możliwość interpretacji, pozwala na ciągłą pracę nad własną estetyką, nad kształtowaniem swoich gustów, daje szansę odmiennego spojrzenia na ten sam utwór, indywidualnego i ciągle nowego podejścia" – można przeczytać na stronie Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina, w którego Radzie Programowej zasiadał Janusz Olejniczak.

Czytaj też:
Ostatni koncert Chopina. Uczta "dla lubowników muzyki"
Czytaj też:
"Zagram hymn Polski. I proszę wstać!". Artur Rubinstein. Z Polską w sercu

Źródło: TVN24
Czytaj także