Dr Orsolya Zsuzsanna Kovács || W 2011 r. w siedzibie KPRM miałam okazję przeprowadzić wywiad z Władysławem Bartoszewskim, ówczesnym pełnomocnikiem prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego w rządzie Donalda Tuska.
Rozmawialiśmy również o relacjach polsko-węgierskich. Bartoszewski przywołał wówczas niezłomną postać Wacława Felczaka. Opowiadał, że jako działacze opozycji antykomunistycznej przez pewien czas przebywali w tym samym zakładzie karnym. Wacław Felczak wcześniej – przy próbie ucieczki z więzienia w Morawskiej Ostrawie – złamał nogę. Nie udzielono mu żadnej pomocy medycznej. Kulał. Jego specyficzny chód był rozpoznawalny nawet przez ścianę celi. Wiedzieli więc, kiedy idzie na przesłuchanie – skąd zwykle wracał pobity.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.