Urodzona w Żywcu sportsmenka trzykrotnie zdobywała tytuł mistrzyni Europy. Wróbel odnosiła także sukcesy na mistrzostwach świata. W swoim dorobku sztangistka ma dwa medale olimpijskie – srebrny i brązowy. Z powodu problemów zdrowotnych, Wróbel musiała zwiesić karierę. Zachorowała na wirusowe zapalenie wątroby i wyjechała do Wielkiej Brytanii.
"Miałam nadzieję, że jakoś pójdzie"
Teraz, po długim milczeniu, opublikowała poruszający wpis. "Miałam nadzieję, że może jeśli znajomi więcej osób porozsyła, jakoś to pójdzie, ale chyba zawiodłam się na sobie. 20 lat temu sprzedawałaby się jak świeże bułeczki, zwłaszcza na święta. Naprawdę nie ma czego oczekiwać. Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że jak to pójdzie, że jakoś to pójdzie, taki kubeczek z autografem na pamiątkę, że pójdzie to w świat, ale chyba szczerze powinno się stać 25 lat temu" – napisała, promując sprzedaż kubków ze swoim wizerunkiem.
"Teraz to już wszystko idzie w zapomnienie. Nie robię tego tak dla siebie, jak dla moich kochanych futrzanych dzieci, gdzie może uda nam się w końcu wynająć normalny domek z ogrodzeniem, ogrodzone, może bez sąsiadów, żeby im nie przeszkadzały i nie szczekały. To już jest nasze takie malutkie marzenie. (...) Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę nic. Odkąd straciłam wzrok, w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa" – dodała. Sportsmenka potwierdziła w mediach, że straciła wzrok.
Jest pomoc od rządu
Sprawą 43-letniej Agaty Wróbel zajął się Polski Związek Podnoszenia Ciężarów, który zadeklarował pomoc (organizacja poinformowała, że już wcześniej oferowała sztangistce wsparcie, ta jednak je odrzucała). Z kolei Ministerstwo Sportu i Turystyki przekazało, że Wróbel "znajdzie się niebawem pod fachową opieką medyczną".
Z nowych informacji wynika, że premier Donald Tusk postanowił zapewnić jej rentę specjalną na całe życie. "Premier Donald Tusk przyznał dzisiaj dożywotnią rentę specjalną w wysokości 5 tys. złotych miesięcznie naszej medalistce olimpijskiej pani Agacie Wróbel. O zdrowie pani Agaty zadbają pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w tej sprawie" – przekazał Sławomir Nitras, minister sportu i turystyki.
Czytaj też:
Tusk ogłasza sukces ws. ekshumacji na Wołyniu. "Wreszcie przełom"Czytaj też:
Nowy minister nauki. To on ma zastąpić Wieczorka