"Zerwano 11 polskich flag, należących do Muzeum II Wojny Światowej. Część z nich została spalona. Sprawca uszkodził również elementy masztów: linki i mechanizmy kołowrotowe. Straty finansowe szacuje się na ok. 10-15 tys. zł" – przekazała rzecznik prasowa Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Aleksandra Trawińska w oświadczeniu, cytowanym przez PAP. Muzeum złożyło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa (art. 137 Kodeksu karnego) i zadeklarowało pełną współpracę z organami ścigania.
– Na miejscu funkcjonariusze m.in. ustalili, że nieznany sprawca zerwał oraz zniszczył flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Unii Europejskiej. Na miejscu pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyki oraz policjant z psem tropiącym – poinformowała z rozmowie z PAP oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska.
Art. 137 Kodeksu karnego głosi, że "kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".
Skandal na Westerplatte
"Z głębokim ubolewaniem przyjęliśmy ten akt wandalizmu i stanowczo potępiamy niszczenie flag Rzeczypospolitej Polskiej, której z najwyższym poświęceniem bronili westerplatczycy. Dokonanie tego czynu w miejscu tak ważnym dla polskiej historii zasługuje na jednoznaczne potępienie. Mamy nadzieję, że wobec sprawcy zostaną wyciągnięte konsekwencje" – oświadczyło kierownictwo Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Westerplatte to dla Polaków jeden z najważniejszych symboli II wojny światowej.
Wojskowa Składnica Tranzytowa była eksklawą Polski znajdującą się na Półwyspie Westerplatte nad Zatoką Gdańską. Powstała ona w roku 1920. Cztery lata później jej przynależność do Polski zatwierdziła Liga Narodów. Od 1926 roku na Westerplatte stacjonował niewielki polski garnizon, co było zresztą sprzeczne z wcześniejszymi ustaleniami, które zezwalały na obecność na Westerplatte jedynie 88 żołnierzy. 1 września 1939 r. o godz. 04:47 lub 04:48 niemiecki pancernik "Schleswig-Holstein" rozpoczął ostrzał polskiej placówki. Westerplatte broniło się do 7 września 1939 r., a więc niemal tydzień. Żołnierze pozostali na swych stanowiskach, pomimo że początkowo zakładano, iż w przypadku ataku Niemiec mają bronić się zaledwie 12 godzin, zanim z odsieczą ruszą im inne jednostki. Bezsprzecznie był to jeden z najbardziej bohaterskich epizodów w historii II wojny światowej.
Czytaj też:
Obrona Westerplatte. Fałszywa legenda Sucharskiego?
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda