Dziennikarz ma zapłacić 6 tys. zł grzywny, 10 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonej i prawie 6 tys. zł kosztów postępowania. Zdaniem wielu komentatorów to bardzo niski wymiar kary, biorąc pod uwagę fakt, że znanemu dziennikarzowi groziło do 3 lat więzienia.
W internecie zawrzało:
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter
Do wypadku doszło w październiku ubiegłego roku w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą. Około godziny 19, kierujący pojazdem marki Chevrolet dziennikarz, na wyznaczonym przejściu dla pieszych potrącił kobietę która przechodziła przez ulicę. Ranna kobieta trafiła do szpitala. W wyniku wypadku miała połamane żebra oraz złamaną kość pokrywy czaszki. Policja potwierdziła, że kierowca był trzeźwy, ale nie miał ważnego prawa jazdy, które stracił kilka lat wcześniej. Nie posiadał również polisy OC i badań technicznych samochodu.
Czytaj też:
Powraca sprawa Najsztuba. Grożą mu trzy lata więzieniaCzytaj też:
Prawo jazdy Najsztuba znalezione w szafie starostwa. Nowe, skandaliczne ustaleniaCzytaj też:
Wypadek Piotra Najsztuba. Onet wycofuje się ze współpracy, TOK FM zostawia audycję