Przypomnijmy, że kilka dni temu, na konferencji prezydenta Adamowicza poinformowano, że wojsko i władze państwowe zostały powiadomione o uroczystości na Westerplatte 1 września, ale nie będą jej współorganizatorami, ponieważ "w roku ubiegłym MON brutalnie złamał wszelkie ustalenia z miastem Gdańsk".
Władza zaczyna "fiksować"
– Ta decyzja to jakiś absurd. My tutaj dyskutujemy czy panu prezydentowi Gdańska odpowiada to, kto będzie prowadził uroczystości na Westerplatte. Niech pan prezydent Gdańska zajmie się miastem. To są uroczystości państwowe – komentował w "Salonie politycznym Trójki" poseł Kukiz'15.
– Na Westerplatte rozpoczęła się II wojna światowa. To nie jest święto lokalne, związane z jakimś patronem miasta. To są państwowe obchody rozpoczęcia wojny. Potrzeba trochę pokory do tej daty – komentował dalej działania Adamowicza Jakubiak.
Jak dodał polityk, odnosząc się do sytuacji w Gdańsku, "dwukadencyjność powinna być faktem", bo "kiedy jest się za długo (u władzy - red.)", zaczyna się "fiksować". – Dwukadencyjność powinna być faktem. Kiedy za długo się jest, to w głowie tego człowieka coś klika. (…) On utożsamił się już z każdym krawężnikiem w mieście i zaczyna "fiksować" – podsumował działania Adamowicza Jakubiak.
Czytaj też:
Wiceminister sprawiedliwości: Adamowicz zhańbił WesterplatteCzytaj też:
Adamowicz odpowiada Błaszczakowi: Próbuje się sugerować, że gdańszczanie są opcji niemieckiej