Dlaczego nie chcą śpiewać o konstytucji
  • Marcin MakowskiAutor:Marcin Makowski

Dlaczego nie chcą śpiewać o konstytucji

Dodano: 
Dlaczego nie chcą śpiewać o konstytucji
Dlaczego nie chcą śpiewać o konstytucji Źródło: fot. Paweł Skraba/REPORTER
„Dlaczego nie śpiewacie o konstytucji? Dlaczego nie chodzicie pod Sąd Najwyższy, a całą robotę muszą za was odwalać Rolling Stones i Roger Waters?” – zdają się pytać „starzy” – „młodych”.

Im dłużej trwa ten spór pokoleniowy, im więcej w nim pretensji, tym silniejsze mam wrażenie, że elity III RP na dobre wpadły w koleiny moralizatorstwa i rekonstruowania własnej, „heroicznej” przeszłości. Współcześni 20, 30-latkowie mają po prostu wejść w ich ciuchy, bić się z ZOMO, konspirować, komponować protest-songi, okazywać obywatelskie nieposłuszeństwo i obalić PRL-bis. Jeśli tego nie robią, to tylko ze względu na hedonistyczne zachłyśnięcie się imponderabiliami dojrzałego kapitalizmu. Serialami z Netflixa, kawą od dobrego baristy, życiem w wygodnym apartamentowcu, z obowiązkowymi regularnymi wakacjami w Bangkoku i nartami w Chamonix. Ale na to, że młodzi mają gdzieś pouczenia tłustych misiów III RP, które za komuny obudziły się pod koniec lat 80, a 90’ i dwutysięczne poświęciły na robienie kariery – żaden z nich nie wpadnie.

Artykuł został opublikowany w 34/2018 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także