Lider Kukiz'15 został zapytany o swoją wypowiedź z której wynikało, że właściwie Marek Jakubiak nie za zbyt wielkich szans w wyścigu o fotel prezydenta Warszawy oraz że swoją sympatię kieruje niekoniecznie na niego. – Niekoniecznie mocno nakierowana, pan zapomniał o jednym słowie. Pan mówi o jednym zdaniu wyciętym z kontekstu z całego tego spotkania, dlatego, że wcześniej powiedziałem - później również to podkreśliłem - że jest mi obojętne kto przegoni ten układ ratuszowy, z którym mamy do czynienia w Warszawie – podkreślił Paweł Kukiz. – Kibicuje równie mocno panu Jakubiakowi, jak i panu np. Tanajno, który jest zwolennikiem demokracji bezpośredniej, jest zwolennikiem również przywrócenia władzy obywatelom – wyjaśnił polityk. Gość Roberta Mazurka zarzucił mediom, że poważnie traktują tylko "dwóch partycypantów porozumienia okrągłostołowego", czyli Jakiego i Trzaskowskiego.
– Powtarzam raz jeszcze: jest mi obojętne kto. My nie jesteśmy partią polityczną, ja za Jakubiaka za mąż nie wychodziłem, ani się z nim nie żeniłem. Życzę mu wszystkiego najlepszego, tak jak życzę wszystkiego najlepszego każdemu, kto pokona warszawski układ w ratuszu – podkreślił Paweł Kukiz.
Robert Mazurek chciał, aby polityk postawił sprawę jasno. – Krótka piłka: kogo najbardziej popiera pan w Warszawie, bo pan mówi, że tego, tamtego? – zapytał. – Proszę pana, obywateli najbardziej popieram w Warszawie i interes obywatelski. To jest takie ciężkie do zrozumienia? Czy wyście już się tak udali, te mózgi upartyjnić i wejść w ten schemat? Jeżeli ktoś startuje z szyldem Kukiz'15 czy z poparciem Kukiz'15, to tylko tego człowieka może Kukiz'15 popierać – mówił.
Czytaj też:
Jakubiak: Nie wszedłem do polityki, by się lubić z Kukizem