Komisja za ponad 3 mln zł zakończyła prace. Raport utajniono

Komisja za ponad 3 mln zł zakończyła prace. Raport utajniono

Dodano: 
Premier RP Donald Tusk
Premier RP Donald Tusk Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
Ponad 3,3 mln zł kosztowała Państwowa komisja do spraw wpływów rosyjskich i białoruskich. Raport z jej prac utajniono.

3 mln 305 tys. 996 i 22 grosze – tyle wyniósł łączny koszt działalności państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2004–2024 – podała "Rzeczpospolita", powołując się na dane z Ministerstwa Sprawiedliwości. Komisję powołano decyzją Donalda Tuska w maju 2024 r. Prace trwały niespełna rok – na początku kwietnia tego roku premier otrzymał niejawny raport z działalności, a z końcem lipca komisja przestała istnieć.

"O efektach prac komisji wiadomo niewiele poza tym, że raport, jaki otrzymał premier zawiera ok. 50 rekomendacji, które 'powinny posłużyć wzmocnieniu odporności państwa na wpływy rosyjskie' (wypowiedź gen. Jarosława Stróżyka, szefa komisji)" – czytamy.

– Zarówno zapowiedzi jej twórców, jak i oczekiwania ekspertów, społeczeństwa wobec tej komisji były ogromne. Chcieliśmy w końcu dowiedzieć się o tym, jak naprawdę wyglądają te wpływy, by w przyszłości móc zadziałać prewencyjnie. Liczyliśmy również na rozliczenia tych, którzy tym wpływom ulegli. Niestety mam wrażenie, że góra urodziła mysz – komentuje płk Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu.

Prawie 3 mln zł na wynagrodzenia

Największy koszt w ramach funkcjonowania komisji stanowiło zatrudnienie 12 członków – 2 871 279,78 zł brutto. "Poza przewodniczącym gen. Jarosławem Stróżykiem znalazło się w nim 11 ekspertów różnych dziedzin, m.in. prof. Irena Lipowicz (była Rzecznik Praw Obywatelskich), dr hab. Agnieszka Demczuk (zajmująca się przeciwdziałaniem dezinformacji), prof. Grzegorz Motyka (dyrektor Wojskowego Biura Historycznego), były prezes UOKiK Cezary Banasiński czy płk Paweł Białek (w latach 2007–2012 zastępca szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego). Zgodnie z zarządzeniem premiera członkowie komisji mieli otrzymać wynagrodzenie sekretarza stanu, które od tego roku wynosi ponad 21 tys. zł. Specjalnie dla gen. Stróżyka, który jednocześnie jest szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego znowelizowano zarządzenie, by mógł otrzymywać pensję za dodatkową pracę w komisji" – informuje RP.

Ministerstwo Sprawiedliwości podało, że dodatkowy koszt to wynagrodzenia ekspertów zewnętrznych – 236 tys. 600 zł brutto. Za tę kwotę wykonano 26 ekspertyz, a wśród ich autorów byli Tomasz Piątek. Anna Mierzyńska oraz Klementyna Suchanow.

Czytaj też:
"Przebrał się w mundur żołnierza". Cenckiewicz reaguje na wywiad szefa SKW
Czytaj też:
Cenckiewicz kontra SKW. "Rzeczywistość jest jeszcze gorsza"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: rp.pl
Czytaj także