Informację podało Radio Swoboda, powołując się na "kilka źródeł, w tym z otoczenia Cichanouskiej". "Data przeprowadzki i to, kto z zespołu może przyjechał z Cichanouską do Warszawy, pozostają niejasne" – czytamy.
Jedno ze źródeł zapewniło jednak, że "decyzja o przenosinach została podjęta na 100 procent". Biuro Cichanouskiej ma także rozważać opcję, w której część zespołu będzie nadal pracować z Wilna. Doradca liderki białoruskiej opozycji Dzianis Kuczynski nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przeprowadzkę Cichanouskiej. – Wciąż czekamy na ostateczny plan, system ochrony, który powinien zostać zapewniony [Swiatłanie Cichanouskiej – przy. red.] na Litwie – powiedział.
Cichanouska przebywa na Litwie
– Obecnie Swiatłana znajduje się pod opieką litewskiej służby bezpieczeństwa. Dopiero po otrzymaniu ostatecznej decyzji Litwy przeanalizujemy propozycję i zdecydujemy, co dalej – oznajmił Kuczynski. Wyjaśnił, że zespół "chciałby zostać i dalej pracować w Wilnie", ale "kilka miesięcy temu zaczęto rozpatrywać różne warianty". – Dziś nie ma żadnej daty przeprowadzki ani planu – podkreślił.
Zespół Cichanouskiej poinformował 7 października, że został zmuszony do tymczasowego zamknięcia biura w Wilnie w związku ze zmniejszeniem poziomu ochrony liderki białoruskiej opozycji przez litewski rząd. Władze Litwy przekazały, że powodem decyzji o obniżeniu poziomu bezpieczeństwa Cichanouskiej i jej rodziny była "zmiana poziomu zagrożeń".
Według informacji portalu LRT, obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa Cichanouskiej został przeniesiony z Państwowej Służby Ochrony na Biuro Policji Kryminalnej. Instytucja ta ma zapewniać białoruskiej aktywistce ochronę nie jako ważnemu politykowi, ale jako osobie, która może znaleźć się w realnym niebezpieczeństwie. 17 października litewskie władze tymczasowo przywróciły Cichanouskiej poprzedni poziom ochrony, dopóki nie zostanie ustalony nowy system zapewniania bezpieczeństwa.
Cichanouska mieszka w Wilnie od sierpnia 2020 r. Wyjechała tam po wyborach prezydenckich na Białorusi, które większość krajów zachodnich uważa za sfałszowane. Litewski rząd przyznał białoruskiej opozycjonistce status oficjalnego przedstawiciela jej kraju. Jest on zazwyczaj przyznawany ambasadorom. Portal LRT podał, że ochrona Cichanouskiej i związane z nią wydatki kosztują Litwę około miliona euro rocznie.
Czytaj też:
Łukaszenka reaguje na stan wyjątkowy. Padły słowa o Polakach
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
