O kolejnej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym politycy PiS mówią od tygodni. Pod koniec października wicemarszałek Senatu Adam Bielan poinformował, iż jest pomysł dotyczący przygotowania kolejnej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. – Ten projekt zostanie niedługo upubliczniony i będzie procedowany w parlamencie – mówił polityk.
O ewentualną nowelizację zapytana dzisiaj została Małgorzata Gersdorf. – Nie jest potrzebna w tej chwili nowelizacja (ustawy o SN – red.). Byłaby może potrzebna po orzeczeniu trybunału (TSUE - red). Nie wiem jakie rząd ma plany, w którym kierunku ta nowelizacja ma pójść, jak ma wyglądać. Nie wiem dlaczego tak się upierają w tej nowelizacji w tej chwili. Myślę, że tam będą jakieś haczyki na nas – dodała.
TSUE o reformie Sądu Najwyższego
19 października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał postanowienie zabezpieczające dotyczącę Sądu Najwyższego. TSUE zawiesił stosowanie przepisów mówiących o wieku emerytalnym sędziów SN.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogli oni jednak dalej orzekać, ale tylko wtedy, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie przez nich stanowiska sędziego SN. W pierwszej połowie września prezydent Andrzej Duda wyraził zgodę, aby pięciu sędziów, którzy ukończyli 65 rok życia, mogli nadal orzekać w Sądzie Najwyższym.
Dzisiaj odbywa się wysłuchanie w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej nt. środków tymczasowych w sprawie SN, a 19 listopada mija termin złożenia przez Polskę pierwszego raportu nt. wdrożenia tych środków.
Czytaj też:KE może wystąpić o nałożenie na Polskę wysokich kar