"Światowy Kongres Żydów jest zszokowany i zaniepokojony przerażającym atakiem na burmistrza Gdańska Pawła Adamowicza. Przekazujemy najgłębsze wyrazy współczucia i kondolencje jego rodzinie i wyborcom" – oświadczył Ronald S. Lauder, szef WJC.
Jego zdaniem Paweł Adamowicz był "czołowym głosem opozycji wobec skrajno-prawicowego ekstremizmu i zwolennikiem równych praw i bezpieczeństwa dla wszystkich obywateli Polski".
"Był prawdziwym przyjacielem społeczności żydowskiej, głośno i wyraźnie opowiadał się przeciwko antysemityzmowi w Polsce. To był atak nie tylko na burmistrza, ale na samą wartość tolerancji" – powiedział Lauder cytowany w komunikacie WJC.
Szef Światowego Kongresu Żydów wyraził nadzieję, że "to straszliwe morderstwo nie odwiedzie zwolenników demokracji i akceptacji od tego, by nadal byli oddani wartościom, które Adamowicz głosił w swoim życiu i karierze, oraz promowali je".
Prezydent Gdańsk Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek w szpitalu. W niedzielę wieczorem został zaatakowany na scenie WOŚP. Sprawca, 27-letni Stefan W., dźgnął Adamowicza nożem. Polityk doznał ran serca, przepony i jamy brzusznej. Mimo pięciogodzinnej operacji nie udało się go uratować.
Czytaj też:
Nie żyje Paweł Adamowicz. "Przegraliśmy walkę o życie pana prezydenta"