Kontrowersyjne słowa feministki i lawina komentarzy. "To tatusiowie i dziadkowie gwałcą dzieci"

Kontrowersyjne słowa feministki i lawina komentarzy. "To tatusiowie i dziadkowie gwałcą dzieci"

Dodano: 
Agata Diduszko-Zyglewska
Agata Diduszko-Zyglewska Źródło: PAP / Leszek Szymański
Pedofilia najczęściej zdarza się w rodzinach. To tatusiowie, wujkowie, dziadkowie gwałcą i molestują dzieci – stwierdziła Agata Diduszko-Zyglewska podczas czwartkowej debaty w Radzie Miasta Warszawy. Dodała, że "rodzice to tak naprawdę tylko opiekunowie dzieci".

Znana feministka, radna Warszawy Agata Diduszko-Zyglewska zabrała głos w obradach Rady Miasta, podczas której dyskutowano o Karcie LGBT+. Jej słowa zszokowały część radnych i publiczności. Działaczka uznała bowiem, że większość czynów pedofilskich odbywa się w rodzinach.

– Pedofilia najczęściej zdarza się w rodzinach. To tatusiowie, wujkowie, dziadkowie, gwałcą i molestują dzieci. (…) Stanowisko, by w 100 proc. pozostawić w łasce rodziców, to stanowisko, którego nie mogę usprawiedliwić moralnie, choćby z powodu pedofilii – powiedziała Diduszko. Wielu słuchaczy odebrało to jednoznacznie jako podważenie roli rodziców w procesie wychowawczym dzieci i usprawiedliwianie ingerencji polityki LGBT w życie rodzin. Jednak działaczka na tym nie poprzestała.

– Rodzice nie mają monopolu na wychowywanie dzieci, rodzice są tylko ich opiekunami – dodała. Tymi słowami dała do zrozumienia, że w życie rodzin i wychowanie dzieci należy zaangażować zewnętrzne organy i osoby. Słowa feministki spotkały się z lawiną oburzenia.

twittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Skandaliczne słowa radnego Nowoczesnej i fala komentarzy. "Co szykujecie dla LGBT, różowy trójkąt i obóz?"

Źródło: Twitter
Czytaj także