Monika Małkowska z Wiednia | Jak jedna kolacja przekreśliła powstanie przełomowego – być może – dzieła sztuki.
Na ogół bywa odwrotnie: niejeden deal został przyklepany podczas posiłków, niejeden mistrz uległ namowie mecenasa, który umiał doń trafić przez żołądek. Lub odwrotnie. Tymczasem obiad zjedzony 60 lat temu w ekskluzywnej nowojorskiej restauracji Four Seasons w wieżowcu Seagram – szkło, brąz, 38 pięter, no, cudo, no, ikona architektury lat 50. ubiegłego wieku zaprojektowana przez Miesa van der Rohego – zaowocował… odmową współpracy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.