Spragnieni miłości
  • Piotr GociekAutor:Piotr Gociek

Spragnieni miłości

Dodano: 
„Psie pazury”, film Jane Campion
„Psie pazury”, film Jane Campion Źródło:YouTube / Netflix
„Psie pazury” to najlepszy film Jane Campion od ćwierćwiecza. A Benedict Cumberbatch w pełni zasłużył na Oscara.

Przepiękne, olbrzymie i dzikie są pustkowia Montany. I bardzo zimne, bo brak tam miłości. I komu miałoby to właściwie przeszkadzać? Orłom, mustangom, bydłu? Mamy rok 1925, a krajobraz wygląda jak sto lat wcześniej, w czasach osadników. Pośrodku pustkowia stoi wielki dom, w nim zaś żyje dwóch braci. „Romulus i Remus” – przedstawia tę parę jeden z nich. Niezbyt dobra wróżba, kiedy się pamięta, co na końcu zaszło między legendarnymi założycielami Rzymu. Bracia różnią się od siebie jak dzień i noc: Phil Burbank (Benedict Cumberbatch) to twardziel nad twardzielami, który woli kąpać się w strumieniu niż w domu, spędza czas głównie z zatrudnianymi przez siebie kowbojami, gra na banjo, kastruje własnoręcznie byki i w ogóle jest ikoną męskości z Dzikiego Zachodu. George Burbank (Jesse Plemons) to człek cichy, uprzejmy, wyzywany przez własnego brata od grubasów i z biegiem lat coraz mniej pasujący do nieokrzesanej kowbojskiej kompanii.

Całość recenzji dostępna jest w 49/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także