Według nieoficjalnych informacji praworządność w nowej KE ma dostać któryś z komisarzy z naszej części Europy. "Rz" zwraca uwagę, że to pomysł samej von der Leyen, żeby nie tworzyć wrażenia pouczania nowej Europy przez starą.
Dziennik informuje, że w grze o schedę po Timmermansie są dwie kandydatury: Valdis Dombrovskis i Věra Jourová. Większe szanse ma ta druga.
Jak podkreśla "Rz", Jourová, Czeszka z formalnie liberalnej partii ANO, w kończącej pracę Komisji zajmowała się sprawiedliwością, prawami konsumenta i równością płci. Z kolei Dombrovskis, Łotysz z centroprawicowej Jedności, jest jednym z wiceszefów ustępującej KE (do spraw euro i dialogu społecznego).
Gazeta zwraca uwagę, że jeśli chodzi o treść sporu o praworządność, to Jourová w pełni zgadza się z Timmermansem. To ona firmowała pomysł, jak konkretnie powiązać praworządność z unijnymi funduszami – czytamy.
Nowych unijnych komisarzy poznamy 10 września.
Czytaj też:
Beata Kempa znokautowała Timmermansa. Jest nagranie