Kto zdecyduje o wpisie na listę sankcyjną? Sejm zagłosował

Kto zdecyduje o wpisie na listę sankcyjną? Sejm zagłosował

Dodano: 
Mateusz Morawiecki i Mariusz Kamiński
Mateusz Morawiecki i Mariusz Kamiński Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Parlamentarzyści odrzucili poprawkę Senatu, by o wpisie na "listę sankcyjną" decydował premier.

Sejm pochylił się w środę nad senackimi poprawkami dot. tzw. ustawy sankcyjnej.

Ustawa wprowadza możliwość zamrożenia funduszy i zasobów gospodarczych osób i podmiotów wskazanych na specjalnej "liście sankcyjnej". Zamieszczane będą na niej osoby lub podmioty "wspierające rosyjską agresję na Ukrainie, a także wspierające naruszenia praw człowieka i represje w Rosji, i na Białorusi".

Jedna z poprawek miała wprowadzić przepis stanowiący, że decyzja o wpisie danego podmiotu lub osoby na "listę sankcyjną" będzie leżeć w kompetencji premiera.

Propozycja została odrzucona. Na taki pomysł nie zgodziło się 229 posłów, przeciw odrzuceniu poprawki zagłosowało 224, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Zgodnie z przyjętą wersją ustawy sankcyjnej o wpisie na tak zwaną listę sankcyjną będzie zatem decydował szef MSWiA. Teraz procedowana regulacja trafi na biurko prezydenta.

Nie będzie embarga na import gazu LPG

Inna zgłoszona w Senacie poprawka zakładała, by oprócz zakazu przywozu i tranzytu węgla i koksu z Rosji i Białorusi wprowadzić identyczny zakaz obejmujący szereg produktów, określanych jako "gaz płynny LPG". Propozycja została odrzucona przez posłów.

– To gaz używany w butlach do ogrzewania czy do sporządzania posiłków, a także do napędzania samochodów – tłumaczył wicepremier Sasin, apelując przed głosowaniem do parlamentarzystów o odrzucenie poprawki.

Do odrzucenia pomysłu Senatu konieczna była większość bezwzględna 228 głosów. W głosowaniu uczestniczyło 455 posłów. Za odrzuceniem poprawki głosowało 230 polityków: 225 z klubu PiS, Zbigniew Girzyński i Łukasz Mejza z koła Polskie Sprawy oraz trzech parlamentarzystów Konfederacji: Konrad Berkowicz, Krystian Kamiński i Janusz Korwin-Mikke.

Przeciw odrzuceniu zagłosowało natomiast 217 polityków: 126 posłów z KO, 44 z Lewicy, 23 z Koalicji Polskiej, 7 z Polski2050, 1 z PiS, 5 z Porozumienia, 4 z Kukiz'15, 3 z koła Polskie Sprawy, 3 z PPS oraz Ryszard Galla.

8 parlamentarzystów z Konfederacji wstrzymało się od głosu.

Czytaj też:
Uchodźcy z Ukrainy. Waszczykowski: Brak pieniędzy z UE to także nasza wina
Czytaj też:
"W rolnictwie pewne terminy są nieubłagane". Ardanowski ponownie alarmuje ws. nawozów

Źródło: Sejm/wprost.pl/300 Polityka/Twitter
Czytaj także