Misję zapanowania nad wymykającą się spod kontroli falą imigracji do Ameryki prezydent Joe Biden powierzył wiceprezydent Kamali Harris. Podczas prezydentury Donalda Trumpa udało się skutecznie ograniczyć imigrację, jednak po zmianie ekipy w Białym Domu problem powrócił i cały czas się nasila. Naturalnie zagrożony jest w tym kontekście Teksas.
Teksas reaguje
Wobec tego kolejne działania podjęły władze stanowe. Republikański włodarz stanu wystosował odpowiednie rozporządzenie wykonawcze w czwartek 8 lipca. Teraz policja może eskortować nielegalnych imigrantów tam skąd przybyli. Co do zasady obowiązki te leżą w kompetencjach władz krajowych, jednak w Teksasie podniesiono argument, że te niespecjalnie garną się do ich egzekwowania.
Abbott stwierdził, że "skoro prezydent Biden odmawia wykonywania swojej pracy i egzekwowania przepisów imigracyjnych uchwalonych przez Kongres, stan Teksas po raz kolejny podejmuje bezprecedensowe działania w celu ochrony Amerykanów i zabezpieczenia naszej południowej granicy".
Republikański gubernator upoważnił wobec tego stanowy Departament Bezpieczeństwa Publicznego i Teksańską Gwardię Narodową do "zatrzymywania nielegalnych imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę" i "odprowadzania ich". Po tej decyzji stan Tekas prawdopodobnie znajdzie się w sporze prawnym z jurysdykcją federalną.
Meksyk: Gra wyborcza Abbotta
Wiadomość o wzmocnieniu działań w zakresie obrony granicy przez władze Teksasu, nie zostało przychylnie odebrane w Meksyku. Rząd tego państwa stwierdził, że „odrzuca” zarządzenie wykonawcze gubernatora i przypomniał, że egzekwowanie prawa imigracyjnego jest wyłączną kompetencją rządu federalnego. Działanie Abbota nazwano "grą wyborczą".
Abbott wydał rozporządzenie tydzień po tym, jak Sąd Najwyższy przyznał rację Joe Bidenowi, który unieważnił nakaz byłego prezydenta Donalda Trumpa, w zakresie odsyłania imigrantów, którzy składali wnioski azylowe z powrotem do Meksyku. Program "Pozostań w Meksyku" został wdrożony w 2019 r., jednak administracja Bidena ostatecznie go unieważniła.
12 lipca Biden spotka się z prezydentem Meksyku Andresem Manuelem Lopezem Obradorem. Meksykanin zapowiedział, że migracja będzie "centralną" kwestią omawianą podczas spotkania z Demokratą.