PO i Hołownia chcą rozmawiać
o pewnym czasie "emisariusze Polski 2050 zaczęli szukać porozumienia". – W pewnym momencie Szymon Hołownia zaproponował Tuskowi spotkanie w Rzymie albo Brukseli, co zostało przyjęte z lekkim zdziwieniem – twierdzi informator "GW". Jednocześnie Hołownia miał przestrzec swoich działaczy: po wygranych przez opozycję wyborach presja PO na mniejsze partie nasili, dlatego Polska 2050 musi celować w wynik ok. nawet 20 proc. – Inaczej politycy Platformy będą nas szachować powrotem PiS, utrudniać wprowadzanie naszych standardów, podbierać posłów etc. I dlatego powinniśmy wchodzić w sojusze ze słabszymi, czyli PSL, mieć swobodę i mocne poparcie wyborców – mówi informator.
"Politycy PO jeszcze przed świętami Wielkanocnymi sugerowali, że Donald Tusk będzie jednak chciał poszukać porozumienia z Polską 2050. W partii były głosy, że być może za mocno ich naciskał, domagając się deklaracji o wspólnej liście. I trzeba zrobić krok wstecz. Ostatecznie Tusk i Hołownia spotkali się w Warszawie. Z naszych informacji wynika, że nie ma powrotu do rozmów o jednej liście" – czytamy.
Jednocześnie cały czas trwają negocjacje Polski 2050 z PSL. Liderzy przekonują, że potrzebują czasu. Według nieoficjalnych ustaleń, decyzje mają zapaść przed majowym, długim weekendem. Podstawowym problemem ma być podział "jedynek", czyli pierwszych miejsc na listach wyborczych.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
