"Były bite i maltretowane". Koszmar 12 dzieci w rodzinie zastępczej

"Były bite i maltretowane". Koszmar 12 dzieci w rodzinie zastępczej

Dodano: 
Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Marcin Bielecki
Dzieci, które zostały odebrane z rodziny zastępczej spod Wągrowca, były bite i maltretowane – podaje rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego Jarosław Władczyk.

Do interwencji służb doszło w środę 24 maja popołudniu, w miejscowości Łęgowo (woj. wielkopolskie, powiat wągrowiecki).

twitter

"Pogotowie ratunkowe uczestniczyło (...) w Łęgowie w odebraniu dzieci z rodziny zastępczej. Dzieci bite i maltretowane. Wszystkie wymagały przewozu do szpitala. Na miejscu była prokuratura i policja" – podał w czwartek rano rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego Jarosław Władczyk.

12 dzieci to ofiary przemocy

W domu małżeństwa P. znajdowało się 12 dzieci – ośmioro z nich przebywało tam w ramach opieki zastępczej, para wychowywała też troje swoich biologicznych dzieci i jedno adoptowane.

Rodzina miała wcześniej mieszkać w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie), do Łęgowa przeprowadzili się rok temu. Małżeństwo P. od ośmiu lat współpracowało z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR)

Jak ustalił serwis Polsat News, pierwsze dziecko w ramach opieki zastępczej trafiło do pary w 2015 roku.. - O umieszczeniu dzieci w rodzinie zastępczej decyduje każdorazowo sąd – podkreślił w rozmowie z serwisem Piotr Hemmerling, zastępca dyrektora w PCPR w Nakle nad Notecią.

Najmłodsze z dzieci ma dwa lata, dwoje jest w wieku czterech lat, jedno z dzieci ma dziewięć lat, dwoje ma po jedenaście lat i kolejna dwójka po czternaście lat.

Sprawę bada policja i prokuratura

Mł. asp. Dominik Zieliński z wągrowieckiej policji poinformował, że służby podjęły interwencję w związku ze zgłoszeniem od nauczycieli z przedszkola, którzy zauważyli na ciele dwójki dzieci, w wieku czterech lat, lat ślady, które mogły sugerować, że była stosowana wobec nich przemoc. – Policjanci, którzy pojechali na miejsce wraz z pracownikiem socjalnym, podjęli decyzję o tym, że dzieci zostaną przewiezione do wągrowieckiego szpitala na oddział dziecięcy – relacjonuje mł. asp. Zieliński.

Podopieczni małżeństwa zostali natychmiast przebadani przez policję, a lekarze potwierdzili u wszystkich dzieci otarcia i zasinienia.

Lekarze powiedzieli, że obrażenia, których doznały dzieci mogą świadczyć o tym, że dzieci mogły zostać uderzone przez inne osoby. O sprawie poinformowaliśmy sąd rodzinny oraz prokuraturę, która wszczęła śledztwo w tej sprawie – informuje lokalna policja.

Po udzieleniu im pomocy medycznej dzieci zostały w trybie pilnym przekazane do trzech innych rodzin zastępczych.

Czytaj też:
Surowsze kary dla sprawców przemocy? RPO: To nie jest najpilniejsza sprawa
Czytaj też:
"Trzeba działać". Dziennikarz TVP zatrzymał pijanego kierowcę

Źródło: wagrowiec.naszemiasto.pl/Polsat News
Czytaj także