Maddow prezentowała najnowsze informacje. Wszystko było w porządku, do momentu w którym przeszła do wiadomości podanej przez agencję Associated Press. – To niesamowite. Administracja Trumpa informuje, że będzie odsyłać dzieci i młode osoby… – zaczęła dziennikarka i zasłoniła usta dusząc w sobie słowa. Chwilę później Maddow rozpłakała się.
Jaką informację miała przedstawić widzom? Chodziło o schroniska w Południowym Teksasie, które zajmują się dziećmi odebranymi rodzicom na granicy z Meksykiem. Agencja Associated Press cytowała pracowników i lekarzy opisujących tragiczną sytuację dzieci. Opisywali także „bawialnie pełne płaczących dzieci w wieku przedszkolnym”.
Po programie dziennikarka zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym przeprosiła widzów.
Czytaj też:
Dzieci oddzielane od rodziców, "klatki" w obozach dla imigrantów. "To nic innego jak tortury"