W kręgu mitów czerskich
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

W kręgu mitów czerskich

Dodano:   /  Zmieniono: 
W kręgu mitów czerskich
W kręgu mitów czerskich
Narodowcy wracają! Tę informację „Gazeta Wyborcza” nagłaśnia od  soboty, ale ma jeden kłopot. Sama nie wie do końca, czy bardziej uderzać w alarmistyczne tony, czy też cieszyć się, że PiS może mieć z  narodowcami kłopot.

Przyjrzyjmy się pierwszej tendencji. Oto „GW” cytuje doradcę Bronisława Komorowskiego – Tomasza Nałęcza, który grzmi:

„– Jestem przerażony tym, co widziałem wczoraj na ekranie – odniósł się do kongresu narodowców Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego. – We mnie, jako historyku, odżyły wspomnienia o latach 30., gdy radykalna, patriotyczna młodzież obiecuje powszechną szczęśliwość. Tak jakby w ogóle nie było II wojny światowej – dodał”.

Prezydencki doradca błyszcząc historyczną erudycją, ostrzega, że „coraz bardziej Jarosław Kaczyński jawi się w roli Hindenburga”. Paul von Hindenburg był ostatnim prezydentem Republiki Weimarskiej, któremu przypadł obowiązek powołania Adolfa Hitlera na stanowisko kanclerza po wygranych przez NSDAP wyborach w 1933 r., a później stał się marionetką w rękach twórcy III Rzeszy.

Podobny poziom rozemocjonowanej neurozy prezentuje na łamach „Wyborczej” historyk Piotr Osęka:

– Ich program? To powrót do czasów PRL, która była ucieleśnieniem tych narodowych marzeń o hierarchicznej organizacji narodu. Bo wtedy zniknęły inne partie, powstała jedna – PZPR. Co więcej, narodowcy mówią, że żyje w nich duch Bolesława Chrobrego. A przecież to Władysław Gomułka uważał się prawie za inkarnację Chrobrego..

Jak komentować takie bzdury? Panu Osęce wbito do głowy tezę Czesława Miłosza, że ONR to jedyny spadkobierca PZPR i dziś opowiada bajki o endeku Gomułce. Czy przypadkiem nie tym samym Gomułce, który był szefem PPR, gdy narodowcom w katowniach UB wyrywano paznokcie i trzymano ich po szyje w lodowatej wodzie?

Ale lewicy „faszyzm” potrzebny jest jak tlen. Bez niego znacznie trudniej uzasadniać swoje moralne prawo do ciągłych rządów. A gdy tylko powstanie jakaś rzeczowa prawica – to jej też można przypisać odpowiedzialność za faszyzm. Trzeba wtedy sformułować oskarżenie, że ta pozornie lepsza prawica też jest moralnie winna, bo stworzyła klimat do „wzbierania brunatnej fali”.

Ale brunatna fala brunatną falą, a każda okazja do wyrażenia nadziei na osłabienie Jarosława Kaczyńskiego jest godna radości. Publicystka „Gazety Wyborczej” Agata Kondzińska tryska wręcz radością, widząc już oczyma duszy podziały na prawicy:

„Maszerujący po ulicach Warszawy młodzi narodowcy stanowili naturalnych sojuszników PiS, ale wchodząc na scenę polityczną ze swoim Ruchem Narodowym, wymuszają wyścig: kto jest większym patriotą, katolikiem, eurosceptykiem. Jeśli PiS chce jedną nogą stać w centrum, a drugą wykopać narodowców spod prawej ściany, to tego szpagatu partia Jarosława Kaczyńskiego może nie wytrzymać”.

Dlaczego cytuję tylko dziennik z Czerskiej? To proste. Żadnego komentarza na temat zjazdu narodowców nie znajduję w „Rzeczpospolitej”. Czy powtarza się częsta sytuacja z końca lat 90., gdy dziennik pod wodzą Dariusz Fikusa na wiele rzeczy nie miał żadnego poglądu, bo od wyrazistych opinii była tylko „Gazeta Wyborcza”? Ale komentarzy o zjeździe narodowców próżno by szukać też na stronie „Naszego Dziennika”. Widać temat niewygodny.

Na razie ruch narodowy to dość eklektyczna koalicja różnych ugrupowań. Od młodych, którzy chcą i mają prawo sięgać do idei narodowej – jednej z głównych tradycji na polskiej scenie politycznej, do takich formacji jak ONR, które żyć nie mogą bez paradowania w budzących jak najgorsze skojarzenia zielonkawych koszulach z czarnymi krawacikami i z opaskami z falangą na rękach. Wszelka retoryka o tworzeniu „nieumundurowanej armii”, „wojen z wyborem »my« albo »oni«” ułatwia przedstawianie młodych endeków jako faszystowskich radykałów. Nie wykluczam, że Adam Michnik z zachwytem słuchał takich wojowniczych tonów na kongresie narodowców. Teraz już ostrzeżenia o faszyzmie będą towarzyszyć nam rano, w południe i wieczorem.

foto: facebook.com/RuchNarodowy.net

Czytaj także