Merkel złożyła wszystkim życzenia z okazji Święta Pracy (Tag der Arbeit), które przypada 1 maja, a więc tak jak w Polsce. Kanclerz powiedziała, że "zwłaszcza zawody, którym kiedy indziej nie poświęca się tyle uwagi, przyczyniły się do tego, że kraj funkcjonuje".
Zapaść w niemieckiej gospodarce
Tłumaczyła, że pandemia doprowadziła do gwałtownego załamania w gospodarce, a rząd Niemiec wydał miliardy euro chociażby na zwiększenie wynagrodzenia za pracę w niepełnym wymiarze godzin, by w ten sposób zapobiec jeszcze silniejszemu wzrostowi bezrobocia.
– Umożliwiło to przedsiębiorstwom zachowanie swoich pracowników. I w ten sposób będą w stanie zadziałać prężniej, gdy gospodarka znów nabierze tempa – spodziewamy się, że tak się stanie jeszcze w tym roku – stwierdziła Merkel.
Zwróciła się też do osób, które ze względu na pandemię, pracują w trybie zdalnym. – Jestem świadoma, jak męczące może być to, gdy przez wiele miesięcy stół w jadalni jest jednocześnie biurkiem i miejscem do odrabiania lekcji dla dzieci – powiedziała.
Od czerwca każdy się zaszczepi
Kanclerz RFN oświadczyła, że kampania szczepień przeciwko COVID-19 w Niemczech nabiera tempa. Zapowiedziała, że najpóźniej do czerwca każdy obywatel będzie mógł się zaszczepić. Na koniec podziękowała "za zaangażowanie w najtrudniejszym okresie, jakiego nasz kraj doświadczył od pokoleń". – Dziękuję za Państwa solidarność i cierpliwość – dodała Merkel.
Pierwszą dawkę szczepionki na COVID-19 przyjęło w Niemczech ponad 28,8 mln osób, natomiast drugą – ponad 6,3 mln.
Czytaj też:
Prof. Horban: Być może trzeba będzie wprowadzić obowiązek szczepień