W piątek wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że jego partia poparła kandydaturę prof. Marcina Wiącka na RPO. – To jest ten sam kandydat, którego zgłasza Polskie Stronnictwo Ludowe – oświadczył Terlecki. Dodał, że kolejna, szósta już próba wyboru RPO zostanie podjęta na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Gowin: Jesteśmy na najlepszej drodze
Decyzję PiS skomentował na Twitterze wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. "Kilka tygodni temu w imieniu Porozumienia obiecałem, że doprowadzimy do wyboru takiego kandydata na RPO, który połączy obóz rządowy i opozycję. Wszystko wskazuje, że jesteśmy na najlepszej drodze i że w przyszłym tygodniu Sejm dokona wyboru prof. Marcina Wiącka" – napisał Gowin na Twitterze.
Prof. Wiącek starał się o urząd Rzecznika Praw Obywatelskich podczas ostatniego głosowania, lecz w Sejmie przegrał z senator Lidią Staroń. Prof. Wiącka już wówczas poparł sam Gowin i kilku jego najbliższych współpracowników z Porozumienia.
Ponieważ kandydatury Staroń nie zaakceptował Senat, procedurę zgłaszania kandydatów trzeba było uruchomić od nowa. Termin mija w piątek.
Przedłużona kadencja Bodnara
Od 2015 roku funkcję RPO pełni Adam Bodnar. Choć jego kadencja upłynęła we wrześniu 2020 roku, parlament do tej pory nie wybrał jego następcy. 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że pełnienie urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie jego kadencji jest niezgodne z konstytucją. Prezes TK Julia Przyłębska poinformowała, że przepis ten traci moc po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw.
Czytaj też:
"Brudna gra" wokół wyboru RPO. Staroń: Był moment kiedy zaczęłam się bać o rodzinę