Siemoniak o Romanowskim: Dziś Budapeszt, jutro Moskwa

Siemoniak o Romanowskim: Dziś Budapeszt, jutro Moskwa

Dodano: 
Minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak
Minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak Źródło: PAP / Marcin Obara
Dziś Budapeszt, jutro Moskwa. Wiadomo, gdzie dziś są Węgry na mapie politycznej Europy – powiedział szef MSWiA Tomasz Siemoniak o sprawie Marcina Romanowskiego.

Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła PiS Marcina Romanowskiego i udzielił mu azylu – poinformował w czwartek obrońca Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski. Jak przekazał, Romanowski zwrócił się o azyl w związku "z politycznie motywowanymi działaniami ze strony służb i Prokuratury Krajowej". Rząd w Budapeszcie potwierdził przyznanie posłowi azylu.

Prokuratura zarzuca Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej, a następnie Suwerennej Polski był w latach 2019-2023 wiceministrem sprawiedliwości nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości (FS), popełnienie 11 przestępstw, m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z FS. Grozi mu do 25 lat więzienia.

Azyl dla Romanowskiego. Siemoniak: Dziś Budapeszt, jutro Moskwa

Minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak przekonywał w TVN24, że Romanowski odpowie przed polskim wymiarem sprawiedliwości, a śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości będzie kontynuowane.

– Wbrew temu, co twierdzi adwokat (Romanowskiego – red.), to sąd zdecydował. Nie prokuratura, nie rząd, nie politycy, tylko niezawisły sąd i również Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, które uchylało immunitet panu Romanowskiemu jednoznacznie stwierdziło tą decyzją, że ta sprawa ma charakter czysto kryminalny – argumentował szef MSWiA.

Nie odpowiedział na pytanie, czy służby znały miejsce pobytu Romanowskiego. Przekonywał też, że polityk nie był inwigilowany. – Jestem zaskoczony, że decyduje się on na taką drogę. Dziś Budapeszt, jutro Moskwa. Wiadomo, gdzie dziś są Węgry na mapie politycznej Europy – dodał.

Poseł PiS uciekł na Węgry. Jest ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania

W opinii Siemoniaka decyzja węgierskiego rządu to działanie wbrew prawu europejskiemu. Jego zdaniem "mamy do czynienia z bezprecedensową sytuacją, gdy rząd Węgier jawnie odrzuca unijną procedurę, która po prostu jest święta". – Jest Europejski Nakaz Aresztowania (ENA), taka osoba powinna być zatrzymana i lokalny sąd powinien rozpatrzeć tę sytuację – argumentował.

Europejski Nakaz Aresztowania Romanowskiego wydał w czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie. ENA wydaje się w następstwie przeprowadzenia transgranicznego uproszczonego postępowania sądowego, w ramach którego dochodzi do przekazania podejrzanych lub oskarżonych na potrzeby ścigania przestępstw lub wykonania wyroku pozbawienia wolności bądź zastosowania środka zabezpieczającego polegającego na pozbawieniu wolności.

ENA wydany przez organy sądowe jednego z państw członkowskich jest ważny na całym terytorium Unii Europejskiej. Zastępuje on długie procedury ekstradycji, które dawnej były stosowane przez państwa członkowskie. Mechanizm funkcjonuje od 2004 r.

Czytaj też:
Romanowski jest na Węgrzech. Hołownia wydał polecenie w Sejmie
Czytaj też:
"Akt nieprzyjazny wobec Polski". Sikorski zapowiada kroki po decyzji Węgier

Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także