Rząd Węgier uwzględnił wniosek posła PiS Marcina Romanowskiego i udzielił mu azylu – poinformował w czwartek obrońca Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski. Jak przekazał, Romanowski zwrócił się o azyl w związku "z politycznie motywowanymi działaniami ze strony służb i Prokuratury Krajowej". Rząd w Budapeszcie potwierdził przyznanie posłowi azylu.
Premier Węgier Viktor Orban w opublikowanym wcześniej wywiadzie skrytykował stan polskiej praworządności. Był pytany m.in. "czy Budapeszt przyjmuje polskich uchodźców politycznych". – Oferujemy schronienie każdemu, kto spotyka się z prześladowaniami politycznymi w swoim kraju – oświadczył.
Romanowski zostanie pozbawiony poselskiej pensji? Hołownia wydał polecenie
"Poseł na Sejm RP, były wiceminister sprawiedliwości, oskarżony o sprzeniewierzenie ogromnych sum z publicznych pieniędzy, uciekł przed postanowieniem polskiego sądu na Węgry i uzyskał tam azyl polityczny. Rozumiem, że wybiera też w związku z tym węgierskie utrzymanie" – napisał na portalu X Szymon Hołownia, marszałek Sejmu.
"W związku z jego ucieczką z kraju, oznaczającą jawne sprzeniewierzenie się ślubowaniu poselskiemu, poleciłem Szefowi Kancelarii i służbom prawnym Sejmu ustalenie w jaki sposób jak najszybciej Rzeczpospolita może zaprzestać wypłacania Panu Posłowi wynagrodzenia za pracę, z której zrejterował" – dodał Hołownia.
W środę podczas konferencji prasowej marszałek mówił, że "do momentu efektywnego pozbawienia wolności będziemy zmuszeni wypłacać posłowi Romanowskiemu uposażenie i środki na jego biuro, bo nie ma podstawy prawnej, żeby tego nie robić".
W momencie, w którym zostanie efektywnie pozbawiony wolności, przestanie otrzymywać wynagrodzenie poselskie, jak również Kancelaria Sejmu przejmie prowadzenie jego biura poselskiego, a więc pensje pracowników i wszystkie rzeczy z tym związane – przekonywał Hołownia.
Ile zarabia poseł?
Według informacji zamieszczonych na stronie internetowej Sejmu, wysokość uposażenia poselskiego wynosi obecnie 9892,30 zł brutto. Dieta parlamentarna to 25 proc. uposażenia (2473,08 zł brutto).
Jak mówił Hołownia, dla niego jest oburzające, że były wiceminister sprawiedliwości ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości. – W głowie mi się to nie chce zmieścić (...) można by uznać, że to jest śmieszne, możemy robić sobie z tego "heheszki" czy wymieniać mu pensję na forinty, czy może szukać go w Pałacu Prezydenckim, ale to jest tragiczna sytuacja. Pokazuje, do jakiego momentu doszliśmy w państwie – argumentował marszałek.
Czytaj też:
Romanowski z azylem na Węgrzech? Tusk ujawnia, co powiedział Orbanowi