Gowin, który kilka tygodni temu został przez premiera Morawieckiego zdymisjonowany, ocenił, że w obliczu sporu z Komisją Europejską, polski rząd będzie musiał ustąpić. Wskazał, że zarówno kwestie Izby Dyscyplinarnej i Trybunału Konstytucyjnego, jak i samorządowych uchwał przeciwko ideologii LGBT, są nie do obronienia przez polityków PiS i Solidarnej Polski.
– Uważam że PiS nie będzie miał wyjścia. Będzie musiał wywiesić białą flagę w sprawie Izby Dyscyplinarnej, w sprawie TK, w sprawie tych uchwał [LGBT - przyp. red.] – powiedział w czwartek na antenie TVN24, dodając, że sam jako konserwatysta opowiada się za definicją małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.
– Rodzina jest taką wartością, że nie potrzeba żadnych dodatkowych uchwał, a zwłaszcza uchwał, które mogą być odczytywane jako uderzające w poczucie godności i jakiej części społeczeństwa – przekonywał Gowin.
Weto prezydenta
Polityk ocenił także, że prezydent Duda zawetuje nowelizację ustawy medialnej. Według niego mają na to wskazywać liczne wypowiedzi głowy państwa, w których wyraża poważne wątpliwości wobec "lex TVN".
– W mojej ocenie prezydent Duda zaszedł za daleko w swoich deklaracjach, żeby dzisiaj bez uszczerbku na swojej wiarygodności mógł podjąć inną decyzję niż zawetowanie tej ustawy – stwierdził.
Gowin zdradził również, że od czasu doprowadzenia przez prezydenta Dudę do dymisji Jacka Kurskiego z fotela prezesa TVP, "w zasadzie nie ma żadnych relacji między nim a Kaczyńskim".
– Od czasu, kiedy prezydent Duda, popierany w tym przez ówczesnego premiera i obecnego premiera Mateusza Morawieckiego oraz ówczesnego wicepremiera, już nie wicepremiera Jarosława Gowina, doprowadził do krótkotrwałej dymisji Jacka Kurskiego z funkcji prezesa telewizji, w zasadzie nie ma żadnych relacji między Jarosławem Kaczyńskim a prezydentem Dudą – powiedział lider Porozumienia.
Czytaj też:
Gowin dogada się z Tuskiem? "Mówi w symetrystycznym duchu"Czytaj też:
Zaskakujące plany Gowina. Mówi o dużej koalicji