Dulkiewicz: Pamięć o bohaterskich obrońcach Westerplatte nie należy do jednej opcji politycznej

Dulkiewicz: Pamięć o bohaterskich obrońcach Westerplatte nie należy do jednej opcji politycznej

Dodano: 
Aleksandra Dulkiewicz
Aleksandra Dulkiewicz Źródło:PAP / Jan Dzban
Aleksandra Dulkiewicz wydała oświadczenie, w którym apeluje o "zgodę narodową" wokół Westerplatte.

We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie podjął decyzję w sprawie działki nr 68 na Westerplatte, obejmującej pomnik Obrońców Wybrzeża i pole słynnej bitwy. Prawnicy miasta Gdańska przekonują, że wyrok przywraca własność tego terenu miastu. W 2019 r. rządzący przeforsowali specustawę, przekazującą zwierzchnictwo nad tym terenem państwu.

Tymczasem dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku inaczej interpretuje wyrok NSA. Muzeum jest inwestorem i ma na tym terenie wybudować Muzeum Westerplatte. "Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku informuje, że jako inwestor jest nadal uprawnione do prowadzenia działań inwestycyjnych na terenie działki nr 68 obręb 0062 Gdańsk na terenie historycznego pola bitwy na Westerplatte" – wskazano w piątkowym komunikacie, który cytuje trójmiejska "Gazeta Wyborcza".

Oświadczenie Dulkiewicz

Głos w sprawie zabrała prezydent miasta. Aleksandra Dulkiewicz wydała specjalne oświadczenie.

"Pamięć o bohaterskich obrońcach Westerplatte nie należy do jednej opcji politycznej, a upamiętnienie ofiar wojny obronnej 1939 roku nie może być powodem do współczesnej wojny polsko-polskiej. To, co stanowi o tożsamości wspólnoty, jest w istocie bardzo osobiste i intymne. A nad tą sferą żadna władza nie ma władzy" – podkreśla prezydent Gdańska.

"W obecnym stanie prawnym miasto powinno przejąć odpowiedzialność za to, co dzieje się na Westerplatte. Ale to nie powód do zaniechania prowadzonych już prac, zarówno przy budowie muzeum, a także nowego cmentarza. Jednak zgodnie z orzeczeniem NSA prace te powinny być prowadzone w sposób zgodny z prawem i na podstawie warunków wskazanych w decyzji. Ta decyzja sądu nie oznacza, że na spornym terenie pojawią się zasieki albo że moja administracja uniemożliwi dalsze prace. Nie tego oczekuje od nas historia. Nie to należy się polskim żołnierzom walczącym pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego!" – pisze Aleksandra Dulkiewicz.

"Ponawiam zgłoszoną już dwa lata temu podczas spotkania z ministrem Jarosławem Sellinem deklarację współpracy przy utworzeniu i prowadzeniu muzeum. Wciąż jestem otwarta na rozmowę, która musi zakończyć się konkretnymi decyzjami" - pisze. I dodaje: "Słów wypowiedzianych w emocjach nie cofniemy, ale pewne decyzje możemy jeszcze poddać korekcie. Wierzę, że narodowy konsensus w sprawie pamięci o bohaterach Września 1939 jest możliwy" – przekonuje prezydent miasta.

Czytaj też:
Trzaskowski: Węgry to nie Orban, a Polska to nie Kaczyński
Czytaj też:
Morawiecki odpowiada Tuskowi: Jesteśmy w stanie podjąć dyskusję

Źródło: trojmiasto.wyborcza.pl
Czytaj także