Naczelny Sąd Administracyjny cofnął tym samym decyzję wojewody pomorskiego. "Decyzja NSA jest prawomocna i ostateczna" – przekazał gdański urząd. Informację o decyzji sądu przekazał rzecznik prasowy prezydenta Gdańska.
Jak podkreślił w komunikacie Daniel Stenzel, miasto od początku kwestionowało decyzję Wojewody Pomorskiego i Ministra Rozwoju, zgodnie z którą działka z pomnikiem została przejęta przez Skarb Państwa. "Miejscy prawnicy wskazywali na ewidentne błędy oraz niewypełnienie wszystkich zobowiązań, jakie na inwestora nakłada tzw. specustawa. Podobnymi wadami prawnymi obciążone były decyzje wydawane następnie kolejno przez: Wojewodę Pomorskiego, a następnie Ministra Rozwoju" – czytamy na stronach gdańskiego urzędu.
– Ten wyrok oznacza, że urzędnicy rządowych instytucji nie stosowali się do zapisów własnej ustawy, która została przyjęta w błyskawicznym tempie i na podstawie której została przejęta działka z pomnikiem. Na tej podstawie Ministerstwo Obrony i minister Mariusz Błaszczak organizowali uroczystości w 2020 i 2021 roku. Okazuje się, że było to działanie, które w obliczu dzisiejszego rozstrzygnięcia NSA, miało bardzo wątpliwe podstawy prawne – komentuje Maciej Buczkowski, zastępca dyrektora Biura Prezydenta Gdańska.
Co z działką z Muzeum II Wojny Światowej?
Równolegle toczy się druga sprawa o działkę na której Muzeum II Wojny Światowej ma w ciągu najbliższego roku wybudować nowy cmentarzyk. W tej sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał już wyrok usuwający rozstrzygniecie ministerstwa z obiegu prawnego.
Jak twierdzą włodarze Gdańska, jest wysoce prawdopodobne, że NSA to rozstrzygnięcie podtrzyma.
Czytaj też:
Premier: Dzisiaj myli się katów z ofiarami. Niemiecki naród ponosi za to pełną odpowiedzialnośćCzytaj też:
Szef MON na Westerplatte: Świat nie chce pamiętać o sprawcach II wojny światowejCzytaj też:
"Ten, co uciekł, zostawiając mojego dziadka?". Giertych reaguje na wspomnienie Kowalskiego