Postęp w Hiszpanii jest już na takim etapie, że publicznie można twierdzić, iż porno służy wychowaniu dzieci, a synowie mogą obmacywać matki jak mężowie.
Wszyscy mamy już dosyć czytania o szaleństwach tęczowych ideologów. W końcu to finał wakacji, człowiek chciałby odpocząć od rewolucjonistów, zanim znów lemparcice wyskoczą na jakimś odcinku walki o „prawa człowieka”. Kiedyś Fauerbach wydumał, że „człowiek jest tym, co je”. Dziś zaś nowe zastępy materialistów chcą udowodnić, że człowiek jest tym, z kim współżyje: „osobą LGBTI+”. Przyjrzyjmy się jednak sprawom na wesoło, żeby ocalić dobry humor w końcówce wakacji.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.