"Po jaką cholerę tracić te pieniądze?!". Dziennikarz TVN24 nie wytrzymał w rozmowie z politykiem PiS

"Po jaką cholerę tracić te pieniądze?!". Dziennikarz TVN24 nie wytrzymał w rozmowie z politykiem PiS

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / Darek Delmanowicz
Prowadzący program „Rozmowa Piaseckiego” w emocjonalnych słowach domagał się od wicerzecznika PiS komentarza do decyzji TSUE o ukaraniu Polski.

Pod koniec października Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę karę w wysokości 1 mln euro dziennie w związku z dalszym funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, mimo nakazowi natychmiastowego zawieszenia jej działalności w lipcu bieżącego roku.

Kara będzie naliczana od dnia doręczenia Polsce postanowienia TSUE do dnia, w którym rząd wypełni nałożone na niego zobowiązania, lub – w przypadku braku zastosowania się do tego postanowienia – do dnia wydania ostatecznego wyroku.

Rząd już od kilku miesięcy zapowiadał, że ID zostanie zlikwidowana. To nie przekonało jednak TSUE, który zasądził najwyższą w historii jego orzecznictwa karę dla państwa członkowskiego. Jak podkreślił wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, kwestia likwidacji ID powinna zostać przedstawiona w Sejmie w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Ostra reakcja Piaseckiego

O sprawę likwidacji ID pytał wicerzeniczka Prawa i Sprawiedliwości Konrad Piasecki. Prowadzący program „Rozmowa Piaseckiego” kpił: "Co przyjdzie pierwsze: koniec świata, czy ustawa, która pozwoli oszczędzić milion euro dziennie i zawiesi pracę lub zlikwiduję Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego?".

– Nie mówimy o ustawie, która ma tylko zlikwidować Izbę Dyscyplinarną. Mówimy o ciągu dalszym całościowej reformy wymiaru sprawiedliwości. My możemy teraz dzielić włos na czworo i rozmawiać o ID w takim czy innym kształcie. Tylko kwestia jest zupełnie inna i ten cały spór toczy się o coś innego – odpowiedział mu Radosław Fogiel.

Piasecki wciąż dopytywał o kwestię likwidacji Izby Dyscyplinarnej.

– Nie będziemy likwidować Izby Dyscyplinarnej, dlatego że ktoś jest z tego powodu przerażony, czy dlatego, ze w ten sposób, poprzez atak na Izbę Dyscyplinarną, TSUE próbuje zawłaszczać sobie kompetencje, których nie posiada – tłumaczył Fogiel.

– To ją zlikwidujcie, bo ona nas kosztuje milion euro dziennie. Pana kosztuje, mnie kosztuje… – wtrącił Piasecki. – Ta Izba Dyscyplinarna kosztuje nas 4,6 mln złotych dziennie. I tak działa na jedną dziesiąta gwizdka, wobec czego zróbcie coś z nią. Po jaką cholerę tracić te pieniądze mówiąc najbardziej kolokwialnym językiem, jaki mogę sobie wyobrazić? – dodał dziennikarz.

– Przede wszystkim nikogo nie kosztuje, bo tak, jak mówię, przepisy traktatowe są takie, że sądownictwo nie leży w kompetencjach Unii Europejskiej – odparł mu Fogiel.

Czytaj też:
Tragiczna śmierć kobiety w ciąży. Fogiel: Ta sprawa powinna zostać zbadana dogłębnie
Czytaj też:
"Ci ludzie w ogóle nie mają prawa". Fogiel wspomina słowa Morawieckiego

Źródło: TVN24
Czytaj także