W Budapeszcie ma miejsce szczyt przywódców państw grupy V4 oraz prezydenta Korei Południowej. Podczas wydarzenia odbędzie się spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej, sesja plenarna z udziałem prezydenta Mun Jae-in'a oraz lunch roboczy liderów.
Premier Morawiecki podczas briefingu prasowego podziękował premierowi Węgier Victorowi Orbanowi za zorganizowanie spotkania z przywódcą Korei.
– Dziękuję Viktorowi Orbánowi za zorganizowanie tego spotkania z Koreą Południową, która jest kluczowym partnerem Grupy Wyszehradzkiej i ma niezwykłe znaczenie dla dalszego rozwoju naszych relacji – powiedział szef polskiego rządu.
Współpraca z Koreą
Morawiecki podkreślił, że dobre relacje gospodarcze z azjatyckim państwem są bardzo ważne dla Polski.
– Współpraca z Koreą, w zakresie wymiany handlowej, rośnie znakomicie w ostatnich latach i stanowi też podstawę do długofalowego wzrostu gospodarczego – powiedział.
– Dla nas, dla Polski bardzo ważna jest wymiana w tych sektorach, które stanowią o innowacyjności, o przyszłości gospodarki polskiej, gospodarki europejskiej, o tym, jak szybko rozwija się robotyzacja – dodał.
Premier dodał także, że podczas spotkania z przywódcą Korei Południowej dyskutowano na temat klimatu i wzywań, jakie niosą ze sobą jego zmiany. Omówiono także kwestie związane z podwyżką cen gazu oraz kryzysem energetycznym.
Problemy Unii
Podczas wystąpienia dla mediów z ust polskiego premiera nie zabrakło także gorzkich słów pod adresem najważniejszych polityków Unii Europejskiej. Mateusz Morawiecki stwierdził, że można było uniknąć kryzysów związanych z migracją oraz gazowym szantażem ze strony Rosji.
– Polityka Grupy Wyszehradzkiej stanowi dziś główny nurt polityki wobec migrantów w UE. Mamy gorzką satysfakcję, że przestrzegaliśmy przed takim podejściem różnych państwa na obrzeżu UE. I dzisiaj ta przestroga została uznana za ważną, przyznano nam rację – stwierdził Morawiecki.
Szef rządu odniósł się także do działań Rosji, która poprzez zmniejszenie podaży gazu stara się wywrzeć na europejskich politykach korzystne dla siebie decyzje dotyczące Nord Stream 2. Tutaj również, według Morawieckiego, Polska ma "gorzką satysfakcję".
– Mamy też gorzką satysfakcję, że mówiliśmy, o tym, jak groźny jest szantaż cenowy, szantaż rosyjski, którego dzisiaj całą UE pada ofiara. Z tego miejsca apelujemy do Komisji Europejskiej, żeby dokładnie sprawdzić, na czym polegają manipulacje cenowe Gazpromu – powiedział.
Czytaj też:
Premier: Znajdujemy się w przełomowym momencie najnowszej historiiCzytaj też:
Polska dołącza do antywęglowej koalicji. Padła jasna deklaracja