Jourova: Jestem bardzo sfrustrowana tym, co dzieje się w Polsce

Jourova: Jestem bardzo sfrustrowana tym, co dzieje się w Polsce

Dodano: 
Vera Jourova, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej
Vera Jourova, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Źródło:PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Unijna komisarz na zamkniętym spotkaniu z polskimi dziennikarzami odniosła się do zaproponowanej przez Zbigniewa Ziobrę reformy wymiaru sprawiedliwości.

W poniedziałek minister sprawiedliwości zaprezentował założenia reformy sądownictwa w Polsce. Jak podkreślił Zbigniew Ziobro, zmiana działania wymiaru sprawiedliwości ma mieć "charakter fundamentalny i ma doprowadzić do zbliżenia sądów do ludzi, uproszczenia struktury sądownictwa i przyspieszenia postępowań".

Do propozycji Ministerstwa Sprawiedliwości odniosła się wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova. Czeszka podkreśliła, że polskie propozycje muszą spełniać unijne standardy.

– Komisji Europejskiej reprezentujemy kwestie wartości. Siłą rzeczy kwestia rządów prawa jest dla nas bardzo ważna, emocjonalna i skomplikowana w tym samym czasie. Nigdy nie mówię, że to problem między Unią a Polską, ale między Unią a polskim parlamentem, bo to nie są te same rzeczy – powiedziała podczas spotkania z polskimi mediami.

Wyroki TSUE

Jourova podkreśliła, ze zasadniczą kwestią jest to, czy polski rząd będzie respektował wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jak dodała, "polscy sędziowie to również sędziowie UE".

– Bez respektowania wyroków TSUE nie jesteśmy w stanie zapewnić wszystkim członkom Unii tych samych reguł gry – stwierdziła czeska polityk.

Jourova powiedziała także, dlaczego w szczególny sposób interesuje się reformami Zbigniewa Ziobry.

– Moi rodzice byli represjonowali. Doświadczyłam na własnej skórze, jak działa upolitycznienie wymiary sprawiedliwości. Byłam niesłusznie oskarżona w 2006 roku o korupcję odnośnie środków unijnych. Wiem, jak to wywróciło życie mojej rodziny – tłumaczyła polityk.

– Niestety w Polsce zwiększyła się zależność sędziów od polityków, powstał dualizm prawny, wiele decyzji jest kwestionowanych. To totalny chaos, który jest pogłębiany poprzez negowanie wyroków europejskich sądów. Zastanawiam się, ile osób musi jeszcze powiedzieć ministrowi Ziobro, że to, co robi, jest złe? – dodała.

Wola dialogu

Jourova wskazała, że Unia Europejska nie chce "zaczynać wojny z Polską ani jej oczerniać". Jak jednak dodała, unijni politycy obserwują w Polsce "stopniowe demontowanie rządów prawa".

– Chcę silnej i aktywnej oraz konstruktywnej Polski – podkreśliła.

Wiceszefowa KE stwierdziła także, że "nie może zaakceptować" sposobu, w jaki Polska dokonała reformy sądownictwa.

– Oferta na rozwiązanie kryzysów między Polską a UE jest zawsze na stole. Jeśli premier Morawiecki i Ziobro zadzwonią do mnie w nocy, odbiorę telefon, ale to muszą być rozmowy i propozycje konstruktywne. Ziobro powtarza, że to "nie mój interes", a ja odpowiadam, że "obawiam się, że to mój interes, bo polscy sędziowie są sędziami Unii, więc to nasza wspólna sprawa". Żałuję, że napięcie wokół Funduszu Odbudowy nie deeskaluje. Jestem bardzo sfrustrowana tym, co dzieje się w Polsce – powiedziała Jourova.

Czytaj też:
"Mamy próbę utemperowania KE przez Niemcy". Zalewska o kulisach unijnej polityki
Czytaj też:
Spór Polski z Unią. "Może upaść rząd"
Czytaj też:
Jourova: Jeśli tego nie zrobimy, UE zacznie się rozpadać

Źródło: wp.pl
Czytaj także