Sławomir Neumann mówił w Radiu Plus o nowym przewodniczącym PO. – Donald Tusk przyszedł na zaproszenie wielu ludzi PO, żeby uratować partie przed kłopotami. Uratował. Postawił Platformę na nogi. Pokazał, że jest liderem, który ma wizję, determinacje i chęć wygrywania wyborów i do tego nas przygotowuje. Siebie i nas. Donald Tusk nie wchodził do PO z teczką nowych projektów ustaw... – mówił polityk.
– Spodziewałem się czegokolwiek, kawałka nowej idei, konkretnej propozycji programowej – stwierdził w trakcie rozmowy dziennikarz prowadzący program Jacek Prusinowski.
– Nie zauważył Pan tej zmiany w Platformie i wśród wyborców PO kiedy przyszedł Donald Tusk? Tej odzyskanej nadziei i wiary w zwycięstwo? Dzisiaj ludzie w PO widza, że jest lider, który ma bardzo szerokie horyzonty. Dzięki pełnionej w Europie funkcji patrzy zupełnie inaczej na rzeczywistość, na polskie zagrożenia i szanse. Uczy się trochę Polski od nowa. Jest osobą, która na opozycji jest postacią wybitną dającą gwarancję wygranej wyborczej – ripostował wówczas Neumann.
Sprawa Mejzy
Sławomir Neumann był też pytany o wiceministra sportu i o to, czy rząd będzie miał problem z sejmowa większością bez Łukasza Mejzy.
– Z matematyki wychodzi, ze Jarosław Kaczyński ma większość także bez Mejzy. Jedyny ważny przekaz z tej konferencji jaki był to taki, że jak złoży mandat to wejdzie ktoś z PSL-u i będzie minus jeden. To miało być straszenie. Z jakiegoś, nieznanego mi, powodu Jarosław Kaczyński uznaje, ze warto jeszcze trzymać Łukasza Mejzę trzymać w rządzie. To musi się skończyć dymisją. Nie ma możliwości utrzymania takiego człowieka. Jak obserwuje jego działanie, to złożenie mandatu byłoby ostatnią rzeczą, w którą jestem w stanie uwierzyć – stwierdził poseł PO.
Czytaj też:
Schetyna zagrozi Tuskowi? Może powstać nowa inicjatywaCzytaj też:
KO składa wniosek o wotum nieufności wobec ministra sportu