NA PRÓŻNO | Tymczasem u Krystyny Jandy bez zmian. Nadal nic dobrego.
Przynajmniej tak odpowiada na pierwsze pytanie wywiadu, którego udzieliła Tomaszowi Lisowi. Mówi tam to, co zwykle, czyli że Polacy są obrzydliwi. Pochyla się także nad inflacją i skarży się, że żyje jej się znacznie gorzej. Do tego stopnia, że nie dojada, bo tak oszczędza. I musi chleb mrozić.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.