Kowidki polskie. Gęste. Zadymione

Kowidki polskie. Gęste. Zadymione

Dodano: 
Lockdown, zdjęcie ilustracyjne
Lockdown, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pexels / Nandhu Kumar
Jerzy Karwelis I DZIENNIK ZARAZY I Wpis nr 657. Dziś kowidki epidemiologiczne, polskie. Nazbierało się tego i trzeba nawet selekcjonować po jednym przykładzie „w temacie”. A więc za mną, czytelniku…

Mamy rekord. Otóż dochodzimy do miliona Polaków na kwarantannie. Dwa razy tyle, co w zeszłym roku o tej porze. Ja myślałem, że oni z tym odejściem od lockdownu to na poważnie, a my lockdown pełzający, ukryty pod płaszczykiem kwarantanny. Zasady są kuriozalne, głównie pochodzące z nadmiernego testowania, szczególnie popularnego wśród zleceń lekarskich na testowanie objawowych nieszczepionych. Tym procederem zajmiemy się szczegółowo później, ale powoduje on domina kwarantann, szczególnie wśród dzieci. A te jak wiadomo są pośrednim ogniwem lockdownowym, bo natychmiast aresztują jednego rodzica, a jak maja pozytywny wynik, to i całą rodzinę. Przebijamy nawet zeszłoroczne piki kwarantannowe. Nie bardzo to logiczne, bo nie jest skorelowane ze wzrostem zgonów.

Z tymi maseczkami to też. Następny pokaz bezsensu ich stosowania. No ileż można tłumaczyć, że one nie mają żadnego wpływu na zastopowanie transmisji. Ale jak ktoś się przekonał, to już trudno. Można pokazywać dziesiątki, nawet zagregowanych, badań i nic. Zawsze wyskoczy jakiś kolejny ekspert i dowiedzie, że ma takie jedno badanie, użyje słowa-zaklęcia „randomowe” i choćby głową w mur. Ja już miałem tyle tych danych o maseczkach, że nie zostawię żadnego linku tylko odwołanie do wyszukiwarki na moim blogu – tam wszystko, całe 160 wpisów na ten temat. Do wyboru. Dla ciekawskich, a nie spanikowanych.

Wścibscy odkryli, że to mało możliwe, żeby to była prawda, iż dwie firmy farmaceutyczne będą gotowe już w styczniu z wariantem szczepionki na śmiercionośnego Omikrona. To znaczy, zdążyć to zdążą, ale jak to tak szybko, skoro ten wariant pojawił się dwa tygodnie temu? Czyli badania kliniczne i wszystkich trzech faz wykonano w 2 miesiaće. Szczepionek, których badania trwają 6-8 lat? Ja wiem, że jest presja, ale jak można tak zawierzyć, że wyłącza to całe myślenie i to w podstawowym wymiarze. Jak wiem, że jak się bardzo chce to można, ale to pasuje bardziej do biznesu czy miłości, bo do nauki to w ogóle.

Widać, że jakoś nie idzie. W internecie zestawienie zakażeń w najbardziej zaszczepionych krajach. Coś jest jednak nie tak. Ja rozumiem, że to nie pasuje do ogólnych założeń akcji szczepionkowej ale wypieranie nic nie da. Potrzebna jest jakaś debata a nie szukanie winnych wśród niezaszczepionych. To tylko będzie pogłębiać ten trend, bo rzeczywistość nie znika, kiedy się zamyka oczy.

Zmienia się powoli stosunek do Niepożądanych Odczynów Poszczepiennych. Najpierw to ich w ogóle nie było, w czym Polska wyróżniała się dziwnie spośród innych narodów świata. To samo dotyczyło braku zgonów z powodu szczepionek, co okazało się nieprawdą, wbrew enuncjacjom ministra Kraski. W USA np. tysiące, zaś w Polsce – zero. Teraz powoli, tak jak np. z uznaniem bezskuteczności lockdownów, zaczynamy wracać na ziemię. Okazało się, że NOP jednak są, ale są ok. Coś w rodzaju kaca. Mam nadzieję, że to moralniak, głównie dziennikarzy, którzy plotą (za pieniądze) takie bzdury. Jak już wspomniałem odczyny liczy się tylko wśród zaszczepionych, ale jak te wystąpią w ciągu 14 dni od zaszczepienia to się nie liczą, bo do 14 dni poddani jemu nie liczą się jako zaszczepieni.

No, mamy już drugi rok walki pandemicznej. I można porównywać rok do roku. Wychodzi, że mamy już więcej zgonów NA kowida niż w zeszłym roku. Co to oznacza? Ano, że – przypomnę – byliśmy w centrum wzrostu fali drugiej, która doprowadziła do decyzji zamykania szpitali, ujednoimienniania oddziałów, przerywanych terapii i odkładania operacji. Bilans to oficjalnie potwierdzone ponad 140.000 zgonów. Teraz, kiedy jesteśmy na wyższym poziomie zgonów (bo o zakażeniach nie ma co mówić z powodów statystycznych, ale i te szybują) widać, że to było na próżno. Jak dodamy do tego, że jesteśmy po prawie roku szczepień w tym samym epidemiologicznym miejscu, to trzeba się zapytać o rezultaty tamtych działań.

I na koniec – tradycyjnie – kowidowy cytacik, od Markus Allenbrisk: „Gdyby szczepionka była skuteczna to by ją Morawiecki opodatkował, a nie rozdawał za darmo”.

Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na blogu „Dziennik zarazy”.

Czytaj też:
Karwelis: Uczmy się na błędach. Innych

Czytaj też:
Gadowski: Homo covidus odrzuca już nie tylko wolność, ale i logikę


Źródło: dziennikzarazy.pl
Czytaj także