W poniedziałek prezydent Andrzej Duda odmówił podpisania ustawy medialnej zwanej potocznie "lex TVN". Duda argumentował, że przyjęcie nowelizacji pogorszyłoby stosunki ze Stanami Zjednoczonymi oraz doprowadziłoby do niepokojów społecznych.
Politycy opozycji oraz zarząd TVN z zadowoleniem przyjęli decyzję prezydenta Dudy. Głos w sprawie zabrali także m.in. pełnomocnik TVN Grupa Discovery mec. Mikołaj Sowiński oraz Chargé d'Affaires USA w Polsce Bix Aliu.
Suski wskazuje, co dalej
Marek Suski, poseł sprawozdawca ustawy medialnej, w rozmowie z portalem polskieradio24.pl wskazuje, co zamierza zrobić Prawo i Sprawiedliwość po decyzji prezydenta Dudy.
Na początku rozmowy Suski przyznał, że, podobnie jak spora część polityków PiS, jest "średnio zaskoczony" decyzją Andrzeja Dudy. Polityk spodziewał się jednak, że "lex TVN" zostanie odesłany do Trybunału Konstytucyjnego.
– Ale z jego [prezydenta - przyp. red.] wypowiedzi wynikało, że uważał, iż Trybunał uznałby ją za zgodną z konstytucją. Dlatego wziął pod uwagę te i inne racje, chociażby sytuację międzynarodową i dobre kontakty ze Stanami Zjednoczonymi. Pan prezydent ma takie prerogatywy i z nich skorzystał – powiedział polityk PiS.
PiS nie będzie w stanie zebrać wymaganych 3/5 głosów w Sejmie, aby odrzucić prezydenckie weto. Co w takim razie zamierza partia rządząca?
Suski zapowiedział przygotowanie nowych przepisów regulujących rynek medialny w Polsce. Nie wskazał jednak żadnych szczegółów, gdyż jego zdaniem jest na to za wcześnie.
– Będziemy zastanawiali się nad innymi rozwiązaniami, które będą powodować, że polskie prawo jednak będzie szanowane przez naszych największych i najsilniejszych przyjaciół – zapowiedział poseł i dodał, że w PiS nikt nie będzie "rozdzierał szat" po decyzji prezydenta.
Czytaj też:
Suski: Koniec z demokracją w Europie, teraz będzie dyktatura Unii EuropejskiejCzytaj też:
Skandaliczne wystąpienie Tuska. Suski: Kolejny jego wygłup