Dwa tygodnie temu Sejm RP przyjął projekt nowelizacji Prawa oświatowego. Za głosowało 227 posłów, 214 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Teraz nowe przepisy czekają tylko na podpis prezydenta. Nowelizacji zdecydowanie sprzeciwia się opozycja oraz część samorządowców, którzy twierdzą, że jest ona zamachem na wolność szkół.
Grupa przedstawicielek KO zaapelowała do Agaty Kornhauser-Dudy o spotkanie w sprawie nowelizacji ustawy oświatowej, ochrzczonej przez media mianem "lex Czarnek". Ku ich zdziwieniu Pierwsza Dama odpowiedziała pozytywnie. Spotkanie odbyło się w poniedziałek.
Po zakończeniu rozmów przekazano, że Agata Kornhauser-Duda podziela wątpliwości opozycji. – Jako była nauczycielka wyraziła się dosyć jasno, co uważa o ustawie. Obiecała, że porozmawia z mężem o tej ustawie, przedstawi argumenty, które zaprezentowaliśmy – stwierdziła poseł KO Kinga Gajewska. Barbara Nowacka dodała natomiast, że Pierwsza Dama była dobrze przygotowana do spotkania i znała wszystkie zapisy ustawy.
Reakcja Czarnka
O komentarz do całej sprawy został poproszony autor zmian w ustawie oświatowej. Minister edukacji i nauki stwierdził, że "to dobrze", iż Pierwsza Dama spotkała się z przedstawicielkami opozycji.
– Cieszę się, że pani Agata Duda wysłuchała zdań pań z Platformy Obywatelskiej – powiedział Przemysław Czarnek podczas rozmowy na antenie Polsatu News.
Minister nie przywiązuje jednak dużej wagi do poniedziałkowego spotkania, a słów opozycji nie chciał komentować.
– Pan prezydent ma trzy możliwości jeśli chodzi o tę ustawę. To, że pani prezydentowa się spotkała z posłankami Koalicji Obywatelskiej, to bardzo dobrze. Nie będę wysnuwał wniosków z relacji pań, które nie raz mijały się z rzeczywistością – powiedział.
Czytaj też:
Wróci nauka zdalna? Wieczorem ważna naradaCzytaj też:
Czarnek: Oni walczą o to, żeby neomarksistowski, lewacki pochód przeszedł przez szkoły