Wiceszef MON o sytuacji na Wschodzie: Jest napięta i bardzo dynamiczna

Wiceszef MON o sytuacji na Wschodzie: Jest napięta i bardzo dynamiczna

Dodano: 
Wojciech Skurkiewicz (PiS)
Wojciech Skurkiewicz (PiS) Źródło:PAP / Rafał Guz
Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz zauważył, że sytuacja na Wschodzie jest obecnie "napięta i bardzo dynamiczna".

Wiceminister obrony narodowej ocenił działania Polski na arenie międzynarodowej w obliczu zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej. Jak ocenił, sytuacja na Wschodzie jest "napięta i bardzo dynamiczna", ale polskie władze mają nadzieję, iż "wszystko będzie miało dobry efekt końcowy".

Polityk Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy był w piątek gościem Polskiego Radia 24.

Polska orędownikiem Ukrainy

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin dotarł do Polski na rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą i ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem. Głównymi tematami dyskusji mają być dwustronna współpraca obronna Rzeczpospolitej i Stanów Zjednoczonych oraz relacje w sferze bezpieczeństwa, czyli obecność wojsk NATO w Polsce i ewentualne wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Austin ma również spotkać się z amerykańskimi żołnierzami stacjonującymi w naszym kraju.

Wojciech Skurkiewicz skomentował na antenie PR24, że piątkowe spotkania są "bardzo ważne dla bezpieczeństwa Polski i wschodniej części Europy". Wiceminister podkreślił to, jaką rolę Polska odgrywa aktualnie w negocjacjach międzynarodowych. – Wszystko, co się dzieje wokół wschodniej flanki NATO, odbywa się z naszym bezpośrednim udziałem i zaangażowaniem. Polska jest głównym orędownikiem Ukrainy w Europie i na świecie – ocenił.

– Putin szantażuje Europę, stoi u bram Ukrainy z trzech stron (...). Nie możemy na to pozwolić. Ukraina musi mieć prawo do samostanowienia, Ukraina musi mieć prawo do decydowania o tym, w jakich paktach chce uczestniczyć, w jakich formatach chce prowadzić swoją politykę gospodarczą – powiedział wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej.

Czołgi Abrams w Polsce

W piątek minister Mariusz Błaszczak ogłosił "bardzo ważną wiadomość dla bezpieczeństwa Polski". "Departament Stanu wyraził zgodę na sprzedaż 250 czołgów Abrams w najnowocześniejszej wersji M1A2 SEPv3. To niezwykle ważne wzmocnienie naszych zdolności obronnych i jeden z ważniejszych kontraktów zbrojeniowych w historii Polski" – napisał w mediach społecznościowych.

Do sprawy odniósł się Wojciech Skurkiewicz. – Zgodnie z przyjętym harmonogramem pierwsze czołgi miały trafić do Polski w 2022 roku, więc mam nadzieję, że w tym roku sprzęt trafi na wyposażenie 18. Dywizji Zmechanizowanej, która operuje na wschód od Wisły, a także zabezpiecza wschodnią część kraju na przekór politykom, wyprowadzającym wojsko ze Wschodu – mówił.

Trzecia generacja Abramsów M1A2 SEPv3 weszła na wyposażenie w latach 2019-2020. Posiada programowalną amunicję. Wraz z tymi maszynami nasz kraj otrzyma także pakiet logistyczny i szkoleniowy oraz symulatory.

Czytaj też:
Prezydent Duda: Zachodni świat przechodzi test wiarygodności
Czytaj też:
Szczerski: Rosji chodzi o to, by rozbić Zachód

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także