OD POCZĄTKU | Cieszy mnie każdy, choćby drobny objaw obiektywizmu w życiu politycznym, bo każdy podtrzymuje elementarną solidarność narodową.
Grzegorz Schetyna uznał inwektywy prezydenta Macrona pod adresem premiera Morawieckiego za „nie do obrony”. Wprawdzie rezygnacja z ich „obrony” (Macron uznał Morawieckiego za „skrajnie prawicowego antysemitę”) to nic szczególnego, mimo wszystko jednak korzystnie kontrastuje z codziennym podpisywaniem się opozycji pod najbardziej absurdalnymi atakami zagranicy na nasze państwo.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.