Khalid Shaikh Mohammed, którego w marcu 2003 roku schwytali agenci amerykańskiego wywiadu, wciąż czeka na proces. Ten, zdaniem ekspertów, jest symbolem porażki USA w walce z terroryzmem.
W sierpniu planowane na wczesną jesień przesłuchania przedprocesowe Mohammeda i czterech innych mężczyzn zostały odwołane. Dla Gordona Habermana, ojca 25-letniej Andrei, która zginęła w zamachu na Word Trade Center, "ważne jest, aby Ameryka w końcu dotarła do prawdy o tym, co się stało" 11 września 2001 roku – Osobiście chcę zobaczyć, jak dojdzie do procesu – powiedział Haberman.
Proces odroczony na lata
Sprawę znacznie opóźniło wyjście na jaw niewygodnych dla USA informacji o torturach stosowanych na Mohammedzie i współoskarżonych przez CIA, której zależało na jak najszybszym schwytaniu innych terrorystów z Al-Kaidy. Dochodzenie przeprowadzone przez Senat wykazało, że przesłuchania nie przyniosły żadnych cennych informacji.
W 2009 roku administracja Baracka Obamy podjęła próbę przeniesiona Mohammeda do Nowego Jorku, w celu postawienia go przez sądem federalnym. Nowy Jork sprzeciwił się jednak takiemu rozwiązaniu, tłumacząc się kwestiami bezpieczeństwa. Wtedy padł pomysł skierowania sprawy do trybunału wojskowego. Decyzja podzieliła środowisko prawników, tak że proces został odroczony na kolejne lata.
"Dowody stękają, wspomnienia świadków zawodzą"
Teraz, zdaniem nowojorskiego prokuratora Davida Kelleya, znacznie trudniej będzie oskarżyć Mohammeda. – Dowody stękają, wspomnienia świadków zawodzą – skomentował Kelley. Sprawa Mohammeda jest szeroko komentowana na całym świecie. To dlatego zdaniem Eddiego Brackena, brata zamordowanej w zamachu Lucy Fishman, proces musi być "przeprowadzony pod mikroskopem".
Sam oskarżony przyznał w pisemnym oświadczeniu, że przysiągł wierność Osamie bin Ladenowi, że należał do rady Al-Kaidy i że służył jako dyrektor operacyjny, odpowiedzialny za zorganizowanie i wykonanie zamachów 11 września. Oprócz tego, oskarżony utrzymuje, że w ramach działalności terrorystycznej przeprowadził atak na World Trade Center w 1993 roku, a także podjął liczne próby zamachów m. in. na Billa Clintona oraz Jana Pawła II.
Mordowanie cywilów "językiem każdej wojny"?
Bratanek Mohammeda, Ramzi Yousef, odbywa karę dożywotniego więzienia po tym, jak został skazany winnym zamachu bombowego na World Trade Center w 1993 roku. Obaj uważają, że zabijanie cywilów jest powszechną strategią prowadzoną przez państwo w ramach wojny. Yousef porównał swoją terrorystyczną działalność do ataku atomowego przeprowadzonego przez USA na Japonię w trakcie II wojny światowej. Mohammed powiedział, że mordowanie ludzi było "językiem każdej wojny".
Czytaj też:
Szef Al-Kaidy zabity przez USA. Biden zdradza szczegóły operacjiCzytaj też:
Odtajniono część dowodów ws. 11 września. "Pojawia się tajemnicza postać"