DO ZOBACZENIA | W 1790 r. prymas Michał Poniatowski, brat króla Stanisława Augusta, przebywał incognito w Londynie.
Zlecił tam Noelowi Desenfansowi, sławetnemu marszandowi, nabywanie malarskich arcydzieł, które mogłyby wzbogacić królewską kolekcję w Warszawie. Ten z myślą o polskim monarsze gromadził działa mistrzów holenderskich, flamandzkich, francuskich oraz włoskich. Dzieła te nie trafiły do Warszawy. Stanisław August nigdy za nie nie zapłacił, a kiedy oddał koronę, a Polska w1795 r. zniknęła z mapy Europy, stało się jasne, że obrazy znajdą innych właścicieli.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.