NIEPRAKTYCZNA PANI DOMU I Jest u nas w rodzinie frakcja koneserów herbaty. Sama do niej nie należę, nie przeszkadza mi specjalnie tzw. szczur wrzucony do szklanki.
Jednak co bardziej zacięci sekciarze nie poprzestają na szukaniu w polskich sklepach z herbatami, którym, jak twierdzą, nie zawsze można ufać. Za to postanowili zaufać Chińczykom, skutkiem czego w styczniu mój mąż zamówił herbatę Touchun Wuyi Mountain w sklepie internetowym AliExpress. Piliśmy ją u naszego syna i wydawała się dobra, a przy tym nie najdroższa z drogich.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.