Czy wybory w Brazylii były sfałszowane? Ministerstwo obrony opracowało raport

Czy wybory w Brazylii były sfałszowane? Ministerstwo obrony opracowało raport

Dodano: 
Brazylia. Protesty po wygranej Luli w wyborach prezydenckich. Zwolennicy Bolsonaro wzywają do interwencji wojskowej
Brazylia. Protesty po wygranej Luli w wyborach prezydenckich. Zwolennicy Bolsonaro wzywają do interwencji wojskowej Źródło: PAP/EPA / ANTONIO LACERDA
Raport brazylijskiego Ministerstwa Obrony miał rozwiać wątpliwości, czy wybory prezydenckie mogły zostać sfałszowane.

Pod koniec października Luiz Inacio Lula da Silva wygrał wybory prezydenckie w Brazylii. Skrajnie lewicowy kandydat pokonał urzędującego od 2019 r. prawicowego polityka Jaira Bolsonaro w stosunku 50,9 do 49,1.

Raport dot. wyborów w Brazylii

Po ogłoszeniu wyniku wyborów w Brazylii wybuchły masowe protesty zwolenników Bolsonaro. Część z nich wprost domagała się interwencji wojska. Pojawiły się bowiem podejrzenia i spekulacje, że wybory mogły zostać sfałszowane. W przeszłości sam Bolsonaro podważał wiarygodność systemu elektronicznych urn wyborczych.

Ministerstwo Obrony opracowało zatem 63-stronicowy raport dla brazylijskich władz wyborczych. Wynika z niego, że kod źródłowy stosowany w urnach nie może być manipulowany, a wybory odbyły się uczciwie.

Władze wyborcze przekazały, że "z satysfakcją przyjęto końcowy raport Ministerstwa Obrony, który, podobnie jak wszystkie inne agencje monitorujące, nie wskazuje na żadne oszustwo lub niespójność w elektronicznych urnach lub w procesie wyborczym w 2022 roku".

Kierujący sądem wyborczym, sędzia sądu najwyższego, Alexandre Moraes, zapewnił jedocześnie, że głosy wzywające do udoskonalenia elektronicznego systemu głosowania zostaną wzięte pod uwagę i przeanalizowane.

Jak podają media, Bolsonaro nie przyznał się do przegranej i od momentu głosowania, pojawił się publicznie tylko raz, dwa dni po wyborach, by poprosić swoich zwolenników o odwołanie protestów, które blokowały autostrady i drogi w wielu miejscach Brazylii.

Euforia Lewicy

Wynik wyborów w Brazylii z zadowoleniem przyjmują środowiska skrajnie lewicowe. Na profilu partii RAZEM czytamy, że wygrana Luli oznacza "m. in. ukrócenie wycinki puszczy amazońskiej i prowadzenie sprawiedliwie społecznej polityki". "Gratulujemy i trzymamy kciuki za tę kadencję!" – pisze Lewica.

Charakterystyczny fragment obrazujący podejście Luli do gospodarki zamieścił na Twitterze jeden z polityków Lewicy. Cytowana wypowiedź prezydenta elekta wydaje się wyraźnie potwierdzać diagnozę prof. Wielomskiego.

"Mamy obowiązek zagwarantować, żeby każdy Brazylijczyk mógł codziennie jeść śniadanie, obiad i kolację. To znów będzie priorytetem mojego rządu". Lula da Silva, prezydent elekt Brazylii w swoim pierwszej wypowiedzi po wygranej – przytoczył wypowiedź Luli członek zarządu Lewicy Razem, Bartosz Grucela.

Czytaj też:
Prof. Wielomski wskazuje, dlaczego nie dziwi go wygrana Luli w Brazylii

Źródło: Reuters / rp.pl
Czytaj także