Luiz Inacio Lula da Silva wygrał wybory prezydenckie w Brazylii, pokonując urzędującego od 2019 r. Jaira Bolsonaro.
Brazylia ma nowego prezydenta
Najwyższy Sąd Wyborczy Brazylii ogłosił, że niedzielne wybory prezydenckie wygrał w drugiej turze Luiz Inacio Lula da Silva, były prezydent kraju, który zdobył 50,9 proc. głosów. Lula pokonał obecnego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro, który uzyskał 49,1 proc. głosów.
– Dzisiaj jedynym zwycięzcą są Brazylijczycy. To nie jest zwycięstwo moje ani Partii Pracujących, ani partii, które wspierały mnie w kampanii. To zwycięstwo ruchu demokratycznego, który uformował się ponad partiami politycznymi, osobistymi interesami i ideologiami, dzięki czemu demokracja zwyciężyła – powiedział Lula w przemówieniu skierowanym do swoich sympatyków w Sao Paulo.
Lewica gratuluje Luli
Wynik wyborów w Brazylii z zadowoleniem przyjmują środowiska skrajnie lewicowe. Na profilu partii RAZEM czytamy, że wygrana Luli oznacza "m. in. ukrócenie wycinki puszczy amazońskiej i prowadzenie sprawiedliwie społecznej polityki". "Gratulujemy i trzymamy kciuki za tę kadencję!" – pisze Lewica.
"Ufff! Lula prezydentem Brazylii! To świetne wieści dla brazylijskiej demokracji i Lasów Amazonii - a więc dla nas wszystkich!" – napisał z kolei europoseł Robert Biedroń.
"Koniec rządów prawicowego populisty i czas na lewicową normalność!" – skomentował szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski.
"Socjalista pogonił faszystę"
Zdaniem poseł partii RAZEM Agnieszki Dziemianowicz-Bąk "piękny to dzień, gdy socjalista pogonił faszystę".
"Mamy obowiązek zagwarantować, żeby każdy Brazylijczyk mógł codziennie jeść śniadanie, obiad i kolację. To znów będzie priorytetem mojego rządu". Lula da Silva, prezydent elekt Brazylii w swoim pierwszej wypowiedzi po wygranej – przytoczył wypowiedź Luli członek zarządu Lewicy Razem, Bartosz Grucela.
Gdula: Popęd śmierci Bolsonaro
"Brazylia i Świat mają sporo szczęścia. Zwycięstwo Luli to tryumf solidarności społecznej i troski o planetę nad zachłannością i popędem śmierci ucieleśnianym przez Bolsonaro. Obrigado Brasil! Obrigado Lula!" – napisał poseł Gdula.
"Tylko Lula gwarantuje, że Brazylia będzie mogła realizować swoją dewizę »Ład i postęp«. Wystarczy już chaosu i reakcji w wydaniu Bolsonaro!" – pisał wcześniej Gdula.
Polityk wyraził też oburzenie z powodu dotychczasowego braku gratulacji dla Luli ze strony polskiego rządu.