Stop. Pani Monika znana jest z tego, że w teatrze ustawiła wielki pomnik waginy, tak, waginy, niestety, przykro mi, co robić. Stop. Nie wykluczam, że ma jakieś inne dokonania, ale się nie przebiły. Stop. Była dyrektor odbyła tournée po mediach, mówiąc, że padła ofiarą odstręczająco zastraszającej cenzury makabrycznej oraz pisowskiej. Stop. U redaktor Lubeckiej pani Monika powiedziała, że wszystkie wieżowce kojarzą się jej z fallusami i Pałac Kultury również, stąd, jak powiedziała, pomnik „pani wilgotnej” ma być pewną przeciwwagą. Stop. Dobrze, że ją odwołano. Jak widać, nie miała czasu myśleć o teatrze. Stop.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.