"Nie do przełknięcia". Cymański jasno o noweli ustawy o SN

"Nie do przełknięcia". Cymański jasno o noweli ustawy o SN

Dodano: 
Tadeusz Cymański
Tadeusz Cymański Źródło:PAP / Leszek Szymański
Polityk Solidarnej Polski Tadeusz Cymański stwierdził, że proponowana nowela ustawy o SN, jest dla jego partii w pierwszym czytaniu "nie do przełknięcia".
Ubiegłej nocy do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw, który ma pomóc wypełnić tzw. kamienie milowe, narzucone Polsce przez Komisję Europejską. Realizacja projektu ma zbliżyć Warszawę do otrzymania funduszy z KPO. Jak relacjonuje Onet, projekt to element kompromisu pomiędzy PiS-em a Brukselą. "Dokumenty, które opisują kompromis między Brukselą oraz PiS, zawierają dziewięć punktów – wszystkie potwierdziliśmy wśród naszych informatorów, zbliżonych do Kancelarii Premiera oraz centrali PiS" – podają dziennikarze serwisu.

W ramach porozumienia, sprawy dyscyplinarne sędziów miałyby być przeniesione do Naczelnego Sądu Administracyjnego, o czym mówił już we wtorek minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk. Prawo i Sprawiedliwość miałoby też zgodzić na badanie niezależności sędziów powołanych Krajową Radę Sądownictwa. "Sędziowie powołani przed przejęciem władzy przez PiS będą mogli składać wnioski o zbadanie niezależności sędziów wybranych z udziałem neo-KRS" – podaje Onet.

Cymański: Tak nie może być

W pierwszym czytaniu nie do przełknięcia dla Solidarnej Polski – tak o propozycjach zawartych w noweli powiedział w Radiu Zet Tadeusz Cymański (polityk Solidarnej Polski, członek klubu PiS.).

Mam bardzo duże wątpliwości. Czytałem pobieżnie, rozmawiałem z kolegami wiceministrami i przykuwa uwagę od razu i budzą wątpliwości niektóre propozycje Jest ogromny spór polityczny i nawet ustawa, która ma być dziś pokazana jestem człowiekiem z natury bardziej łatwowiernym, ale po doświadczeniach z KE nie mam wątpliwości – są dowody – że przy pomocy działań europejskich KO próbuje wpłynąć na KE i z nami wygrać – przekonywał Cymański.

Nie można ingerować w orzeczenia sądów, ale powiedzmy sobie szczerze, że są czasami takie werdykty, które nie tylko obrażają praworządność, ale też rozum. Nie może być swawoli, że sędziowie robią co chcą. Jakaś forma elementarna nadzoru musi nad tym być. W projekcie jest napisane, że treść orzeczeń nie może być przyczyną wszczynania postępowania korygującego – podkreślił polityk wskazując, że taki zapis jest problemem.

Czytaj też:
Zmiany w ustawie o SN. Romanowski: Trzeba chronić porządek prawny

Źródło: Radio Zet
Czytaj także