Rosyjski senator: W ten sposób Zachód zdobędzie Polskę, ale straci Rosję

Rosyjski senator: W ten sposób Zachód zdobędzie Polskę, ale straci Rosję

Dodano: 
Aleksiej Puszkow, rosyjski senator
Aleksiej Puszkow, rosyjski senator Źródło: Wikimedia Commons
Rosyjski senator Aleksiej Puszkow ostro zareagował na słowa prezydenta Niemiec o Rosji. W tle jest rozszerzenie NATO m.in. o Polskę.

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier w wygłoszonym niedawno przemówieniu stwierdził, że to działania Rosji przeciwko Ukrainie "zniszczyły marzenie Michaiła Gorbaczowa o wspólnym europejskim domu z Rosją".

Gorbaczow, ostatni prezydent ZSRR, sformułował koncepcję o "wspólnym europejskim domu" w marcu 1987 r., mówiąc na posiedzeniu politbiura, że Rosja nie powinna podejmować decyzji w jakiejkolwiek kwestii bez brania pod uwagę Europy.

"Po prostu niesamowite". Puszkow atakuje NATO

Członek Rady Federacji Rosyjskiej Aleksiej Puszkow wykorzystał słowa prezydenta Niemiec do ataku na NATO, przekonując, że to Sojusz Północnoatlantycki "pogrzebał marzenie o wspólnym europejskim domu z Rosją, decydując się na rozszerzenie NATO na wschód".

– To po prostu niesamowite. Pozostawiam teraz na boku pytanie, na ile realistyczny był ten sen. Opowiem o najważniejszej rzeczy: niszczyć ideę "wspólnego europejskiego domu" Zachód zaczął się już w latach 1994-1995, kiedy podjęto fundamentalną decyzję o rozszerzeniu NATO na wschód, w kierunku Rosji – powiedział Puszkow.

Według niego rozszerzenie Sojuszu odbyło się "pomimo ostrzeżeń ze strony autorytatywnych przywódców zachodnich, że w ten sposób Zachód zdobędzie Polskę, ale straci Rosję". Przekonywał również, że Moskwa od wielu lat "nie podejmuje żadnych zdecydowanych działań w odpowiedzi na nieustanne rozszerzanie NATO i zmianę reżimów w krajach sąsiednich".

– Kto więc zniszczył marzenie o wspólnym europejskim domu na długo przed ostatnimi wydarzeniami? Odpowiedź jest oczywista – stwierdził rosyjski senator.

Sojusz powiększy się o dwa państwa. Co z Ukrainą?

Po dokonaniu inwazji na Ukrainę w lutym, władze w Moskwie prowadzą narrację, że walczą tam z NATO, choć Ukraina nie jest członkiem Sojuszu. Wywołana przez Władimira Putina wojna przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. i upadku hitlerowskich Niemiec.

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział w maju, że nie doszłoby do rosyjskiej inwazji, gdyby Ukraina została przyjęta do NATO. W związku z wojną chęć wstąpienia do Sojuszu wyraziły Szwecja i Finlandia, co zostało zaakceptowane przez państwa członkowskie w czerwcu na szczycie w Madrycie. Węgry i Turcja to ostatnie kraje, które nie ratyfikowały jeszcze akcesji Szwecji i Finlandii do NATO.

Sojusz Północnoatlantycki liczy obecnie 30 państw Ameryki Północnej oraz Europy, które współpracują w obszarze militarnym. Ostatnie rozszerzenie miało miejsce w 2020 r., kiedy do Sojuszu została przyjęta Macedonia Północna.

Czytaj też:
Przewodniczący rosyjskiej Dumy: NATO naraża Finlandię i Szwecję na niebezpieczeństwo

Źródło: RIA Novosti / Reuters / Al Jazeera
Czytaj także