Niemiecka gazeta ciska gromy na Scholza. "Samozwańczy feminista"

Niemiecka gazeta ciska gromy na Scholza. "Samozwańczy feminista"

Dodano: 
Kanclerz Olaf Scholz i była minister obrony Niemiec Christine Lambrecht
Kanclerz Olaf Scholz i była minister obrony Niemiec Christine Lambrecht Źródło: PAP/EPA / CLEMENS BILAN
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" krytykuje kanclerza Scholza. Chodzi o mizerne efekty rozbudowy Bundeswehry za czasów Christine Lambrecht.

W poniedziałek Lambrecht złożyła dymisję ze funkcji ministra obrony, którą pełniła w rządzie Olafa Scholza od grudnia 2021 roku.

Niemiecka prasa już od kilku dni komentowała sytuację w ministerstwie obrony. "Bild" napisał, że rezygnacja polityk SPD jest przesądzona, a "Frankfurter Allgemeine Zeitung", że po inwazji Rosji na Ukrainę jej stanowisko stało się pod względem ważności drugim po kanclerzu miejscem w rządzie, a kompetencje minister poddawane są pod bardzo poważne wątpliwości.

"FAZ": Scholz samozwańczy feminista

Lambrecht jest oskarżana o to, że nie udało się szybko naprawić stanu Bundeswehry, pomimo uchwalenia specjalnego funduszu w wysokości 100 miliardów euro po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Media zwracają też uwagę, że jej odejście może pogłębić problemy Scholza. Niemiecki kanclerz stał się obiektem ostrej krytyki opozycji i części mediów.

"FAZ" odpowiedzialność za "tak złe zarządzanie i reprezentację" Bundeswehry szczególnie w czasie jej reform ponosi kanclerz Olaf Scholz. "Ten niegdysiejszy polityk-specjalista, a później samozwańczy feminista, wcześnie i z dumą zaangażował się w sprawę parytetu płci w gabinecie. Taka tylko pozornie przyjazna kobietom proporcjonalna reprezentacja jest aktem oskarżenia, zwłaszcza gdy w tak oczywisty sposób ma miejsce kosztem predyspozycji" – ocenił dziennik.

Lambrecht wywołała skandal

Minister ostatnio była mocno skrytykowana przez media i opozycję także za opublikowanie w Nowy Rok w mediach społecznościowych kuriozalnego wideo, w którym podziękowała żołnierzom i kobietom, komentowała wojnę na Ukrainie określając ją jako "ekscytujące wydarzenie", a w tle słychać było huki petard.

Innym zarzutem wobec minister obrony było jej rzekome "granie na siebie" ws. dyskusji z Polską o możliwości przekazania systemu Patriot Ukraińcom. Niemieckie media podawały, że Lambrecht zerwała wtedy poufność negocjacji.

Czytaj też:
"Minister zamieszania". Medialna burza ws. dymisji Lambrecht
Czytaj też:
Morawiecki: Nie wyobrażam sobie sytuacji, że zgoda nie zostanie szybko udzielona

Źródło: Dw.com
Czytaj także